"Walencja miejscem spotkania dwóch papieży"
"Miejscem spotkania dwóch papieży" nazwał
Walencję metropolita krakowski, kardynał
Stanisław Dziwisz, uczestniczący w V. Światowym Spotkaniu Rodzin,
na które w sobotę przybył Benedykt XVI.
08.07.2006 | aktual.: 09.07.2006 10:01
Kard. Dziwisz powiedział, iż nazywa je tak dlatego, że "podobnie jak ubiegłoroczne Światowe Dni Młodzieży w Kolonii, Spotkania zostały pomyślane przez Jana Pawła II, którego obecność nadal silnie odczuwamy pośród nas".
Spotkania są kontynuowane i wspaniale realizowane przez obecnego papieża- podkreślił metropolita krakowski.
Z kilkuminutowym opóźnieniem papieski samolot wylądował w sobotę przed południem na lotnisku Manises w liczącej milion mieszkańców Walencji. W przemówieniu powitalnym król Juan Carlos podkreślił radość z faktu, że Hiszpania znalazła się wśród pierwszych krajów, jakie odwiedza papież Benedykt.
Król przypomniał o wielowiekowych bliskich związkach łączących Hiszpanię i Kościół katolicki. Podkreślił misyjny i ewangelizacyjny charakter hiszpańskiego Kościoła oraz wspomniał o 500. rocznicy urodzin wielkiego misjonarza św. Franciszka Ksawerego.
Przyjmuje Cię, Ojcze Święty, Hiszpania nowoczesna, dynamiczna i solidarna, stary i wielki naród, pluralistyczny i różnorodny, wierny swoim tradycjom, miłujący pokój, sprawiedliwość i wolność. Kraj, który dzięki ciężkiej pracy obywateli przeżywa największy w swojej historii okres modernizacji i prosperity, w klimacie stabilizacji osiągniętej dzięki zgodzie, wzajemnemu szacunkowi i demokratycznemu współistnieniu, którego wszyscy pragniemy - powiedział monarcha.
Juan Carlos przypomniał "niezapomnianą postać Jana Pawła II", który pięciokrotnie odwiedził Hiszpanię.
Benedykt XVI podkreślił w swoim przemówieniu, formułując dobitnie przesłanie pielgrzymki, że rodzina jest "według planów Bożych instytucją niezastąpioną, a Kościół nie może zaprzestać głosić i promować jej fundamentalnego znaczenia". Przypomniał też, że kończące się właśnie V. Światowe Spotkanie Rodzin zostało pomyślane i zaplanowane przez jego poprzednika Jana Pawła II.
Także dzisiaj, w kontekście współczesnej kultury, ze wszystkimi problemami, które mamy, chcę powiedzieć, że możliwe jest to, by wierzyć w Jezusa Chrystusa, światło, prowadzące nas w aktualnych okolicznościach- podkreślił papież.
W przemówieniu na lotnisku papież mówił także o bólu, jaki stał się udziałem mieszkańców Walencji w związku z niedawną katastrofą w metrze.
Pomimo oficjalnego protokołu powitania, odczuwalny był dla wszystkich radosny i bezpośredni nastrój spotkania między parą królewską a papieżem.
W drodze do katedry papamobile zatrzymał się przed stacji metra Jesus, gdzie papież odmówił krótką modlitwę za 42 ofiary poniedziałkowej katastrofy i złożył wieniec z białych róż. Papieżowi towarzyszyli premier Jose Luis Rodriguez Zapatero z małżonką, pani burmistrz Walencji Rita Barbera i miejscowi biskupi.
Na całej trasie przejazdu Benedykta XVI entuzjastycznie witali mieszkańcy Walencji, rzucając w kierunku papamobile konfeti i wymachując żółtymi balonikami. Po przyjeździe do stojącej w sercu historycznego centrum miasta katedry papież udał się na krótką osobistą modlitwę przed tabernakulum, a następnie do kaplicy Świętego Kielicha, w której zgromadzili się członkowie hiszpańskiego episkopatu.
Po krótkiej modlitwie, wpisaniu się do księgi pamiątkowej i wymianie darów Benedykt XVI powrócił do katedry, gdzie przed głównym ołtarzem wysłuchał krótkiego koncertu muzyki dawnej, ponownie pobłogosławił zgromadzonych i przeszedł do przylegającego do katedry barokowego sanktuarium patronki miasta, Matki Bożej Opuszczonych. Tam odczytał krótką modlitwę za dusze 42 ofiar poniedziałkowej katastrofy w metrze. Chwilę rozmawiał z krewnymi i bliskimi ludzi, którzy zginęli w katastrofie.
Na placu przed katedrą Benedykta XVI powitał arcybiskup Walencji, Antonio Gasco. Mówiąc o korzeniach chrześcijaństwa w Walencji, wspomniał postać św. Wincentego męczennika. Dzisiaj, u progu trzeciego tysiąclecia, Kościół w Walencji nadal pragnie prowadzić dzieło ewangelizacji, być narzędziem komunii w Bogiem i braterstwa wszystkich ludzi - powiedział arcybiskup.
Następnie Benedykt XVI wraz ze zgromadzonymi licznie na placu wiernymi odmówił południową modlitwę Anioł Pański.
Zaplanowane w programie przemówienie do biskupów hiszpańskich nie zostało ostatecznie wygłoszone tego ranka. Jego tekst został przekazany hierarchom. Benedykt XVI zachęcał biskupów do wytężonej pracy duszpasterskiej w dobie szybkiej sekularyzacji, która - jak zaznaczył - "godzi w wewnętrzne życie wspólnoty chrześcijańskiej".
Jak dowiedział się PAP, papież podjęty został na obiedzie podczas przerwy na odpoczynek w siedzibie arcybiskupa prawdziwą paellą, daniem, z którego słynie stolica Lewantu. Prawdziwą paellę, danie z ryżu duszonego na wielkiej patelni z warzywami, owocami morza oraz mięsem kurczaka lub królika z dodatkiem szafranu, jada się tylko w Walencji, jak twierdzą jej mieszkańcy.
Po południu papież spotkał się z parą królewską i premierem Zapatero, a wieczorem bierze udział w modlitewnym czuwaniu z uczestnikami V. Światowego Spotkania Rodzin.
Walencja przybrała w weekend odświętny wygląd, na ulicach i w oknach prywatnych mieszkań wiszą flagi papieskie, hiszpańskie i katalońskie. Są też pojedyncze flagi polskie. Na miejsce wieczornego spotkania z papieżem i niedzielnej mszy świętej ze wszystkich krańców miasta zmierzają od kilku godzin grupy pielgrzymów, nierzadko rodziny z małymi dziećmi.
Plac przed nowoczesnym kompleksem muzeum nauki, oceanarium i operą już około godziny 17.00 był zapełniony kolorowym tłumem pielgrzymów w koszulkach i czapeczkach z logo V. Światowego Spotkania Rodzin, które od 1 lipca odbywają się w Walencji.
Na pytanie PAP, czy papież przyjeżdża do Kościoła hiszpańskiego słabego czy silnego, ordynariusz Oviedo w Asturii, bp Carlos Osoro odrzekł, że "papież przyjeżdża do Walencji na zaplanowane od dawna Spotkanie Rodzin, do Kościoła, który jest bardzo żywotny i przynosi ogromne przesłanie nadziei dla wszystkich".
Joanna Pietrzak-Thebault