Walencja. 18‑metrowy wieloryb wpłynął do portu
18-metrowy wieloryb wpłynął w środę do portu w Walencji w środkowo-wschodniej Hiszpanii. Zwierzę narażone było na zranienie, jednak po kilkunastogodzinnej akcji udało się je wyprowadzić na otwartą wodę.
Do niecodziennej sytuacji doszło w minioną środę w środkowo-wschodniej Hiszpanii. Po tym, jak 18-metrowy wieloryb wpłynął do portu w Walencji, pracownicy portu, którzy jako pierwsi zauważyli niespodziewanego gościa, postanowili wezwać na miejsce policję.
Jak poinformował lokalny dziennik "Las Provincias", zbłąkany przybysz odnalazł drogę powrotną dzięki działaniom wezwanych na miejsce funkcjonariuszy policji, żandarmerii oraz działaczy organizacji na rzecz przyrody.
W akcji ratunkowej uczestniczyło łącznie kilka łodzi motorowych, które dzięki skoordynowanym działaniom "wyprowadziły" 18-metrowego olbrzyma na otwarte morze.
Wieloryb wpłynął do hiszpańskiego portu. Ekolodzy: to może zdarzać się coraz częściej
Na miejscu zdarzenia obecni byli również zoolodzy, którzy ocenili, że wieloryb nie doznał żadnych obrażeń, a jego stan zdrowotny oszacowali jako dobry.
Akcję ratunkową wieloryba wspierali m.in. członkowie fundacji oceanograficznej, która działa przy politechnice w Walencji. Jak wynika z ich obserwacji, coraz większa liczba przedstawicieli tego gatunku coraz częściej podpływa pod wschodnie i południowe wybrzeże Hiszpanii.
Jak przypomniały władze wspomnianej fundacji, podobne zdarzenie zostało zaobserwowane w zeszłą sobotę w zbiorniku wodnym niedaleko plaży Pinedo, położonej na południowym wschodzie od Walencji.
Źródło: PAP
ZOBACZ TEŻ: Jarosław Kaczyński walczy z nepotyzmem. Polityk PO: W PiS-ie też są ludzie przyzwoici