PolskaWaldemar Skrzypczak: Amerykanie nie przekażą nam nigdy technologii, którą wprowadzają u siebie

Waldemar Skrzypczak: Amerykanie nie przekażą nam nigdy technologii, którą wprowadzają u siebie

Podczas "Polsko-Amerykańskiego Forum Przemysłów Obronnych" przedstawiciele resortów obrony Polski i USA stwierdzili, że nowe szanse na współpracę polskiego i amerykańskiego przemysłu daje m.in. zakup rakiet "Patriot". Sprawą zasadniczą jest to, jak Ministerstwo Obrony Narodowej rozegra ten offset - stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską gen. broni Waldemar Skrzypczak.

Waldemar Skrzypczak: Amerykanie nie przekażą nam nigdy technologii, którą wprowadzają u siebie
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

13.05.2015 | aktual.: 13.05.2015 17:29

Zdaniem wiceministra Obrony Narodowej Czesława Mroczka pozyskiwanie systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej średniego zasięgu pod kryptonimem "Wisła" jest najważniejszym programem modernizacyjnym polskiej armii. - Jest najbardziej zaawansowanym technologicznie i przemysłowo produktem, jaki w najbliższych latach będziemy pozyskiwać - dodaje sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Według Czesława Mroczka polski przemysł obronny nie posiada zdolności do wyprodukowania i dostarczenia Siłom Zbrojnym RP pożądanego sprzętu i uzbrojenia w tym zakresie. - Niemniej jednak modernizacja ma nie tylko za zadanie dostarczenie najnowocześniejszego uzbrojenia, ale również otwiera szansę dla polskiego przemysłu i nauki na rozwój - ocenia wiceminister.

W przypadku "Wisły" Siły Zbrojne RP mają w planie zastosować offset, który - jak twierdzi sekretarz stanu w MON - zakłada w ramach zobowiązań offsetowych pozyskanie zdolności w obszarze technologii rakietowych obejmujących serwisowanie, naprawy oraz produkcję wybranych elementów i podzespołów rakiety średniego zasięgu.

Z kolei generał broni Waldemar Skrzypczak w rozmowie z WP stwierdził, że Amerykanie nigdy nie przekażą nam technologii, którą wprowadzają do siebie i uznają za kluczową. - W związku z tym nie możemy liczyć na zbyt wiele od Amerykanów. Jeżeli kupujemy nowe Patrioty - III, których nie ma, i Amerykanie deklarują, że będziemy mieli je jako jedni z pierwszych, w co nie wierzę, to znaczy, że politycznie sprawa została wygrana. Zasadnicze jest to, jak Ministerstwo Obrony Narodowej rozegra ten offset - dodaje były wiceminister obrony narodowej.

W ramach współpracy polsko-amerykańskiej, ok.12 lat temu umowa offsetowa towarzysząca transakcji na zakup F-16 nie powiodła się. Czy wobec tego w przypadku rakiet Patriot, Siły Zbrojne RP powinny być ostrożniejsze w podejmowaniu decyzji?

Na to pytanie w rozmowie z WP odpowiedział Czesław Mroczek, który stwierdził, że umowa offsetowa zastosowana w przypadku samolotów wielozadaniowych F-16 była realizowana według starej ustawy o umowach kompensacyjnych i nie gwarantowała budowania zdolności państwa w zakresie obronności. Od początku 2015 roku obowiązują nowe regulacje prawne, a narzędzie prowadzące offset znajduje się w rękach MON. Cały offset w przypadku "Wisły" ma służyć budowaniu zdolności w zakresie utrzymania tego sprzętu, ewentualnej modernizacji, remontów czy produkcji. To wielka szansa i ewolucyjna zmiana systemu - informuje sekretarz stanu w MON.

Generał broni Waldemar Skrzypczak uważa, że za brak powodzenia w przypadku umowy offsetowej na F-16 odpowiedzialni są Polacy, nie zaś Amerykanie. - Generalnie offset był bardzo nieudany, źle przygotowany ze strony Polski i nie wyegzekwowany. W moim przekonaniu jest to nieudolność ludzi za to odpowiedzialnych, którzy z resztą za ten offset nie zostali rozliczeni. Strona Polska poniosła ogromne straty, liczone w miliardach złotych. Na dobrą sprawę, nikt za to konsekwencji nie poniósł - stwierdził Skrzypczak.

- Jedyną korzyścią z tego offsetu jest to, że w tej chwili za ogromne pieniądze możemy malować samoloty F-16, bo taką technologię pozyskaliśmy w zakładach w Bydgoszczy - ocenia generał broni.

W Polsce brakuje odpowiednich zakładów produkcyjnych, które mogłyby stworzyć rodzimy system antyrakietowy typu "Patriot". - Pozyskiwanie systemu "Wisła" oraz zastosowanie offsetu jest wielką szansą na budowanie właśnie tego potencjału. Polska Grupa Zbrojeniowa i firma MESKO posiadają bardzo dobre przenośne przeciwlotnicze wyrzutnie rakietowe bardzo krótkiego zasięgu GROM, ale to tylko zabezpieczenia najniższej warstwy ochronnej naszej przestrzeni powietrznej - dodaje Mroczek.

- Pozostałe mają być ekwiwalentem systemów krótkiego i średniego zasięgu pozyskiwanych w ramach aktualnego Programu Modernizacji Technicznej SZ RP na lata 2013-2014. Polski przemysł będzie współtworzył system średniego zasięgu i przynajmniej w tym samym zakresie partycypował przy krótkim. Poziom zaangażowania będzie wprost proporcjonalny do rozwoju technologii i produkcji - stwierdził wiceminister.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)