Strach na Kremlu. Przejrzeli Putina. "Gra przed atakiem"
Skuteczne i precyzyjnie wymierzone kontrataki Ukraińców zakłócają wymianę jednostek armii Putina w rejonie Bachmutu i nie pozwalają wycofać się z linii frontu najemnikom z grupy Wagnera - wynika z nowego raportu Instytutu Badań nad Wojną. ISW ostrzega też, że Kreml znów próbuje wpływać na Zachód i wzmacnia narrację o swoim rzekomym zainteresowaniu negocjacjami przed planowaną ukraińską kontrofensywą.
Wojska ukraińskie zakłócają wymianę najemników Jewgienija Prgożyna na jednostki rosyjskiej armii - zauważają analitycy think tanku z USA. Agencja UNIAN komentuje, że tym samym zaczyna się nowa faza operacji armii Kijowa w rejonie Bachmutu.
"Ataki skuteczne i precyzyjne". Putin ma poważny problem
Według wstępnej oceny ISW rosyjskim siłom może być trudno zastąpić wagnerowców w Bachmucie, w szczególności ze względu na skuteczne i precyzyjne kontrataki ukraińskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: NATO zaproponuje Ukrainie "model izraelski"? Rozwiązanie "niesie pewne ryzyko"
"Zmniejszenie tempa rosyjskich operacji ofensywnych w rejonie Bachmutu daje siłom ukraińskim inicjatywę rozpoczęcia nowej fazy operacji wokół miasta" - ocenia ISW.
ISW: Kreml znów próbuje wpływać na Zachód
W najnowszej analizie amerykański think tank ocenia też, że Kreml znów próbuje wpływać na Zachód, by skłonił Ukrainę do ustępstw i podjęcia negocjacji na warunkach korzystnych dla Rosji.
Analitycy zaznaczają, że według Kremla w piątek Władimir Putin w rozmowie z prezydentem Brazylii Luizem Inacio Lula da Silvą wyraził "otwarcie rosyjskiej strony na dialog na politycznej i dyplomatycznej ścieżce", która, jak stwierdził, "blokowana jest przez Kijów i zachodnich sponsorów".
Słowa Putina nie wskazują na to, że Rosja jest zainteresowana prowadzeniem negocjacji z Ukrainą. Kreml nie stworzył żadnych poważnych podstaw do negocjacji ani nie porzucił swojego celu zakładającego kapitulację ukraińskiego rządu - podkreślają eksperci.
ISW zaznacza, że w piątek do Moskwy przybył wysłannik Chin ds. Ukrainy Li Hui. Według analityków Chiny mogą próbować skłonić Zachód do wywarcia wpływu na Ukrainę, aby ta zaakceptowała zawieszenie broni.
Czytaj też: To zwiastun kontrofensywy? Wymowne dane z frontu
Źródła: ISW, UNIAN, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski