W zamachu w Iraku zginęły 152 osoby
Dokonany w ubiegły wtorek w mieście Tal Afar w północnym Iraku zamach bombowy przy użyciu załadowanej materiałem wybuchowym ciężarówki spowodował śmierć 152 osób -
poinformowały irackie władze.
31.03.2007 | aktual.: 31.03.2007 14:32
Jest to najwyższa liczba zabitych, jaką przypisano oficjalnie do pojedynczego zamachu w Iraku od czasu obalenia dyktatury Saddama Husajna w 2003 roku.
Wcześniej informowano, iż w dwóch wtorkowych zamachach bombowych w Tal Afar zginęło łącznie 85 ludzi. Eksplozja drugiej ciężarówki w innym rejonie miasta miała mniej niszczycielskie skutki, ale zaktualizowanego bilansu jej ofiar w sobotę nie podano.
Jak oświadczył rzecznik irackiego ministerstwa spraw wewnętrznych, brygadier Abdul Karim Chalaf, detonacja znajdujących się w ciężarówce dwóch ton materiału wybuchowego wyrwała krater o średnicy 23 metrów i zburzyła 100 domów. Poza zabitymi, 347 innych osób zostało rannych.
W reakcji na zamach, szyiccy policjanci i cywilni bojówkarze dokonali w środę nad ranem rajdu po sunnickich dzielnicach Tal Afar, zabijając kilkadziesiąt osób. Władze podawały wcześniej, że ofiarą tej akcji odwetowej padło około 70 osób. Jak poinformował w sobotę Chalaf, zginęło wtedy 47 osób.
Tal Afar leży w prowincji Niniwa na zachód od jej stolicy Mosulu, w pobliżu granicy z Syrią. Miasto ma mieszaną ludność sunnicko-szyicką.