W "weekend bez ofiar" w wypadkach zginęły 44 osoby
44 osoby zginęły, a 542 zostały ranne w 308 wypadkach - to bilans minionego weekendu na polskich drogach. Policjanci zatrzymali aż 1697 nietrzeźwych kierowców. Od piątku do niedzieli trwała ogólnopolska akcja "Weekend bez ofiar".
09.08.2010 | aktual.: 10.08.2010 10:06
Akcję Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa "Weekend bez Ofiar" zorganizowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a honorowy patronat nad przedsięwzięciem objął minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Inicjatywa miała zwiększyć wiedzę kierowców na temat bezpieczeństwa na drogach.
- Niestety w ten weekend zginęło w wypadkach więcej osób niż w poprzednie wakacyjne weekendy. Wielu kierowców nie wzięło sobie do serca apeli związanych z akcją - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.
Dla porównania w pierwszy lipcowy weekend na drogach zginęło 26 osób, w drugi - 33, w kolejny - 32 osoby. Przez cały lipiec śmierć na drogach poniosło 326 osób, w sierpniu - już 87.
Jak powiedział Sokołowski, na drogach było duże natężenie ruchu. - Kierowcy spieszyli się, wyprzedzali na trzeciego, wymuszali pierwszeństwo. Policjanci wielokrotnie interweniowali w takich sytuacjach; nie mogli być jednak wszędzie - podkreślił rzecznik. Jego zdaniem weekendowa akcja jest dowodem na to, że w zakresie poprawy bezpieczeństwa na drogach "trzeba jeszcze wiele zrobić".
Tymczasem GDDKiA w przesłanym PAP komunikacie zwróciła uwagę, że w ciągu ostatnich trzech tygodni, bezpieczną jazdę zadeklarowało prawie 60 tys. Polaków. Do Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa można było dołączyć za pośrednictwem strony internetowej www.weekendbezofiar.pl, zostając fanem profilu w serwisie społecznościowym Facebook oraz przyklejając na tył swojego auta specjalną naklejkę, którą można było znaleźć w prasie lub otrzymać od policjantów z drogówki i funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego.
- To olbrzymi społeczny kapitał, który trzeba docenić i wykorzystać do kształtowania trwałych postaw - ocenił zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Andrzej Maciejewski.
W weekend, w ramach akcji, kierowcy, wysyłając sms na numer 70567 (koszt 50 gr) z kodem województwa (zamieszczono je na stronie www.weekendbezofiar.pl), mogli otrzymać zwrotną informację o aktualnej sytuacji na drogach krajowych w wybranych regionach.
Zorganizowane zostały też pikniki edukacyjne: w piątek na placu przy latarni morskiej w Kołobrzegu, a w sobotę na Rynku Manufaktury w Łodzi, w niedzielę - na warszawskiej Agrykoli. Można było spróbować swoich sił m.in. na komputerowych symulatorach jazdy a ratownicy medyczni uczyli zasad udzielania pierwszej pomocy, psychologowie transportu doradzali, jak opanować stres w chwili wypadku.
W sobotę na autostradzie A2 w Strykowie zorganizowano symulację karambolu drogowego. Wzięły w niej udział służby drogowe, policja, straż pożarna i ratownicy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Mimo, że akcja zakończyła się w niedzielę, nadal poprzez stronę internetową można dołączać do listy osób, które poparły Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa. Na www.weeekendbezofiar.pl znajdą się też zdjęcia tych, którzy dołączyli do akcji podczas pikników edukacyjnych w Kołobrzegu, Łodzi i Warszawie.
Z policyjnych danych wynika, że właśnie w lipcu i w sierpniu dochodzi do największej liczby wypadków. Główną ich przyczyną jest nadmierna prędkość. Tylko w 2009 roku policjanci zatrzymali do kontroli ok. 1,5 mln kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość.