W UE jest grupa, która zagraża interesom Polski? "Gołym okiem widać"

- W ich oczach polskie władze to rewizjoniści, czyli najgorszy sort rewolucji. Trzeba ich tępić w zarodku - skrytykował unijnych komisarzy i działającą w ramach UE Grupę im. Altiero Spinellego Mirosław Piotrowski. Europarlamentarzysta uważa, że jej wartości nie są zbieżne z kierunkiem, w którym powinna podążać Polska. A wręcz mogą nam zaszkodzić.

Mirosław Piotrowski jest zaniepokojony Grupą Spinellego
Źródło zdjęć: © East News
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Grupa Spinnelego szczyci się swoimi politykami, w tym dwiema polskimi europosłankami PO - Różą Thun i Danutą Huebner. Ta druga wcześniej była komisarzem w KE z ramienia SLD, a dawniej zaliczyła siedemnastoletni staż w PZPR - przypomina w rozmowie z portalem wpolityce.pl Mirosław Piotrowski.

Europarlamentarzysta uważa, że Grupa im. Altiero Spinellego - nazwana tak na cześć komunistycznego polityka z Włoch - "walczy" o wdrażanie celów działacza, zmieniając jedynie ich nazwę. - To, co Spinelli nazywał „likwidacją państw narodowych”, oni określają jako „pogłębianie integracji”, „więcej Europy w Europie”, etc. - tłumaczy Piotrowski.

- Wiele wskazuje na to, że UE w obecnym kształcie jest organizacją neokomunistyczną - dodaje.

Debata o Polsce: "Rząd stracił zmysły". Posłowie PiS wychodzą z sali

Nie bez znaczenia jest zdaniem europosła fakt, że powstanie grupy zainicjował niechętny rządom PiS szef grupy Liberałów w PE Guy Verhofstadt. - Od lat uczestniczy w podziale łupów na zasadzie tajnego, do niedawna, porozumienia z dwiema największymi grupami politycznymi w Parlamencie Europejskim - stwierdził.

UE nie chodzi o praworządność? "Alibi"

Piotrowski zaznacza, że Verhofstadt "od paru lat współpracuje z Ryszardem Petru, a Nowoczesna jest członkiem paneuropejskiej partii Liberałów". - Jeśli w wyborach 2019 roku do PE kandydaci Nowoczesnej przekroczą próg, to wylądują u Verhofstadta. A ten, aby tak się stało, dwoi się i troi na odcinku polskim. Chwilowo bez większych sukcesów - mówi.

I podkreśla, że działania unijnych komisarzy każą podać w wątpliwość szczerość ich intencji. - Gołym okiem widać, że nie postrzegają oni Polski i polskiego rządu jako partnera, ba nawet nie przeciwnika, lecz wroga. W ich oczach polskie władze to rewizjoniści, czyli najgorszy sort rewolucji. Trzeba ich tępić w zarodku - twierdzi.

Europoseł uważa, że zainicjowana przez UE walka o "praworządność" w Polsce "to alibi". - W tle są ogromne interesy, które już naruszono, lub istnieje uzasadniona obawa, że zostaną naruszone. Dlatego tzw. Unia chwyci się każdego powodu, lub pretekstu - twierdzi.

Źródło: wpolityce.pl

Wybrane dla Ciebie
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Adam Bodnar
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Adam Bodnar
Król Tajlandii rozwiązuje parlament. W tle konflikt z Kambodżą
Król Tajlandii rozwiązuje parlament. W tle konflikt z Kambodżą
Kolejne trzęsienie ziemi w Japonii. Władze ostrzegają przed tsunami
Kolejne trzęsienie ziemi w Japonii. Władze ostrzegają przed tsunami
Konfederacja na wagę złota? Bez niej nie powstanie żaden rząd
Konfederacja na wagę złota? Bez niej nie powstanie żaden rząd
Plastry na rękach Trumpa. Biały Dom przekonuje, że to od uścisków dłoni
Plastry na rękach Trumpa. Biały Dom przekonuje, że to od uścisków dłoni
"Prezes powinien huknąć". Kaczyński ma przywołać frakcje do porządku
"Prezes powinien huknąć". Kaczyński ma przywołać frakcje do porządku
USA wkroczy do Wenezueli? "Ma to związek z wieloma rzeczami"
USA wkroczy do Wenezueli? "Ma to związek z wieloma rzeczami"
Działo się w nocy. Wrze na ulicach Lizbony
Działo się w nocy. Wrze na ulicach Lizbony
Polacy niezadowoleni z Tuska. Większość ocenia go negatywnie
Polacy niezadowoleni z Tuska. Większość ocenia go negatywnie
Miss Finlandii traci koronę za pokazanie "skośnych oczu"
Miss Finlandii traci koronę za pokazanie "skośnych oczu"
Sao Paulo po cyklonie: 1,3 mln osób bez prądu. Setki lotów odwołanych
Sao Paulo po cyklonie: 1,3 mln osób bez prądu. Setki lotów odwołanych
Węgrzy boją się ingerencji w wybory. Najwięcej z Rosji
Węgrzy boją się ingerencji w wybory. Najwięcej z Rosji