W tym roku dziura ozonowa wyjątkowo duża
Amerykańscy naukowcy z NASA
ogłosili, że w tym roku dziura ozonowa nad Antarktyką
jest rekordowo duża i głęboka.
Od 21-30 września przeciętna wielkość dziury ozonowej była największa, jaką kiedykolwiek odnotowano - 27,4 milionów kilometrów kwadratowych - powiedział Paul Newman z NASA.
Ubytki ozonu w atmosferze mają charakter sezonowy. Wielkość dziury ozonowej zmienia się w zależności od wahań temperatur w stratosferze: im temperatury są niższe, tym większa jest jej głębokość i wielkość. W tym roku temperatura w dolnej stratosferze była niższa o około pięć stopni Celsjusza od przeciętnej.
8 października naukowcy odnotowali także bardzo małą koncentrację ozonu nad pokrywą lodową Antarktyki wschodniej - zaledwie 85 Dobsonów.
W maju tego roku naukowcy ogłosili, że warstwa ozonowa wokół Ziemi zaczyna się regenerować. Szacuje się, że może się odnowić w latach 60. naszego wieku, choć jej skład może być już nieco inny. Mniej skutecznie może też chronić Ziemię przed szkodliwymi promieniami.
Za znikanie ozonu odpowiedzialne są związki chloru (chlorofluorowęglowodory), obecne m.in. w aerozolach i sprzęcie chłodzącym. Wykorzystanie tych związków w procesach produkcji zostało zakazane w 1987 roku przez Protokół Montrealski. Dotychczas ratyfikowało go 180 państw.
Regularne badania stężenia ozonu w atmosferze ziemskiej prowadzone są od lat 80. XX wieku