W Tatry i na Podhale wróciła zima
W czwartek w Tatry i na Podhale, gdzie
kwitną już krokusy, wróciła zima. Na Kasprowym Wierchu od rana
spadło około 10 cm śniegu. W Zakopanem padający śnieg do
popołudnia utworzył pokrywę o grubości 3-4 cm.
25.03.2004 14:50
"W mieście jest minus 0,1 stopnia C, a śnieg wciąż pada" - powiedział PAP w czwartek o godz. 14 dyżurny zakopiańskiej stacji meteorologicznej.
Na Kasprowym Wierchu w ciągu dnia termometry wskazywały 6 stopni mrozu, mgła ograniczała widzialność do 50 metrów i wciąż padał śnieg. W czwartek rano na szczycie było 117 cm śniegu, w tym 10 cm świeżego, który spadł w ciągu ostatnich 24 godzin. Pomiarów pokrywy śnieżnej dokonuje się raz na dobę - rano, ale dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu oszacował po południu, że od rana na szczycie przybyło kolejne 10 cm śniegu.
W Dolinie Pięciu Stawów w czwartek rano średnia pokrywa śnieżna miała grubość 110 cm, na Hali Gąsienicowej leżało 53 cm śniegu, na Hali Ornak - 45 cm.
Opady mokrego śniegu sprawiły, że niżej położone szlaki stały się mokre i błotniste. W wyższych partiach Tatr szlaki są przykryte grubą warstwą śniegu. Na wędrówki wciąż trzeba zabierać raki, czekany lub kijki teleskopowe i zimowy ubiór.
W Tatrach obowiązuje drugi (w pięciostopniowej, rosnącej skali) stopień zagrożenia lawinowego. Z definicji zagrożenie jest "umiarkowane", ale to właśnie podczas drugiego stopnia w ostatnich latach w Tatrach dochodzi do najtragiczniejszych wypadków lawinowych.
Na stromych i gładkich stokach istnieje możliwość wyzwolenia lawiny przez grupę turystów lub narciarzy. Ratownicy TOPR ostrzegają, że po niedawnym ociepleniu w Tatrach mogą schodzić także lawiny gruntowe.
Synoptycy nie przewidują znaczącej zmiany pogody w Tatrach i na Podhalu w ciągu najbliższych dwóch dni.