W Syrii modlą się o deszcz
Dziesiątki tysięcy Syryjczyków uczestniczyły we wspólnej modlitwie o deszcz. W Syrii trwa wyjątkowa susza, która zagraża zarówno uprawom, jak i zapasom wody pitnej.
Główne obrzędy odbywały się meczecie Umajjadów w Damaszku; na cały kraj transmitowała je telewizja państwowa. W innych miastach ludzie modlili się w miejscowych świątyniach.
W przebudowanym w VIII wieku z bazyliki św. Jana Chrzciciela meczecie Umajjadów mieści się do 10 tysięcy osób. Modlitwę poprzedziły tańce derwiszów, po których nastąpiły wołania o deszcz.
Wcześniej uczestnicy piątkowych modłów pościli przez trzy dni.
"Cierpią nie tylko rolnicy, wszyscy używamy wody pitnej" - powiedział o suszy 31-letni Szejk Ahmad Ramzi. Tłumaczył też, że stara tradycja nakazuje rodzinom wyjść z domu wraz z posiadanym bydłem i na specjalnie wyznaczonym miejscu pokazać Bogu, jak dotknęła ich susza.