Trwa ładowanie...

W supermarketach może zabraknąć jaj. Najgorzej będzie przed Bożym Narodzeniem

Producenci drobiu dostarczają mniej jaj do supermarketów. - Powodem są wyższe ceny, które otrzymują od podmiotów zagranicznych, co skutkuje wstrzymywaniem dostaw do polskich sklepów - poinformował dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Mariusz Szymyślik. Jaj może zabraknąć w "szczycie sezonu", czyli kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem. Czy już czas robić zapasy?

W supermarketach może zabraknąć jaj. Najgorzej będzie przed Bożym NarodzeniemŹródło: East News, fot: Krzysztof Mystkowski/KFP/REPORTER
d3pa7rp
d3pa7rp

Polscy producenci za jedno jajo klasy M (czyli średniej wielkości) otrzymują od zagranicznych kontrahentów 45-50 groszy. Tymczasem, jak zauważa Mariusz Szymyślik, cena detaliczna takiego samego jaja oferowanego w sieciach handlowych wynosi 37-39 groszy, co oznacza, że do hodowcy trafia nie więcej niż 33 grosze. Dlatego producenci jaj, przy ogromnym popycie zagranicznym, nie chcą sprzedawać jaj do supermarketów.

Nie wyrzucaj skorupek jaj. To naturalny suplement diety

Fipronil i grypa na fermach w Europie

Zdaniem Szymyślika, bardzo duży popyt na jaja w całej Europie wiąże się z wykryciem fipronilu na fermach niosek w Europie Zachodniej, głównie w Belgii, Holandii i Niemczech. Spora część producentów z tamtych krajów musiała wybić swoje stada lub zaprzestać dostaw na rynek.

Według Szymyślika problemy z podażą jaj są także następstwem grypy ptaków we Włoszech, które są jednym z czołowych producentów jaj w Europie.

d3pa7rp

- Spiralę cenową nakręcają także przemysłowi odbiorcy jaj, czyli na przykład firmy spożywcze, chemiczne czy kosmetyczne. Jaja przeznaczone do przetwórstwa zawsze były zdecydowanie tańsze niż jaja konsumpcyjne. Jednak w ostatnich dniach sytuacja się odwróciła - mówi Szymyślik.

Jaj może zabraknąć tuż przed Bożym Narodzeniem

Dyrektor Izby zwraca uwagę, że "zawirowania na rynku" występują w najgorszym możliwym momencie, czyli tuż przed sezonowym szczytem popytowym rozpoczynającym się zwykle kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem.

- Jeśli nie zdarzy się coś niezwykłego, możemy mieć sytuację bez precedensu. Po raz pierwszy po 1989 roku możemy mieć do czynienia z brakami jaj - zaznacza Mariusz Szymyślik.

d3pa7rp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pa7rp
Więcej tematów