W stołecznych sądach 13 protestów w związku z referendum w Warszawie
Po referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz do sądów wpłynęło 13 protestów.
23.10.2013 | aktual.: 23.10.2013 18:19
Jak poinformował Maciej Gieros z sekcji prasowej Sądu Okręgowego w Warszawie, do wydziałów cywilnych tego sądu wpłynęło 12 protestów, termin rozpoznania jednego z nich wyznaczono na poniedziałek.
Z kolei do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga wpłynął jeden protest. - Sąd rozpatrzył go i z przyczyn formalnych pozostawił bez rozpoznania - powiedział rzecznik prasowy tego sądu sędzia Marcin Łochowski.
Każdy mieszkaniec uprawniony do wzięcia udziału w referendum mógł w ciągu siedmiu dni od publikacji wyników wnieść protest, jeżeli uznał, że dopuszczono się naruszenia przepisów, a naruszenie to mogło wywrzeć istotny wpływ na wynik. Sąd okręgowy rozpatruje protest w ciągu 14 dni od dnia jego zgłoszenia.
Zbyt niska frekwencja - referendum nieważne
Na początku ubiegłego tygodnia miejska komisja ds. referendum podała oficjalne wyniki głosowania. Referendum było nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, która wyniosła 25,66 proc.; prezydent Warszawy nie została odwołana. W głosowaniu udział wzięły 343 tys. 732 osoby. Głosów nieważnych oddano 4 tys. 250, ważnych 339 tys. 482. Za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz zagłosowało 322 tys. 17 osób, przeciwko było 17 tys. 465 osób.
Referendum byłoby ważne, gdyby wzięło w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy głosowali w wyborach prezydenta Warszawy w 2010 r. Wówczas do urn poszło 649 tys. 49 osób. Swój głos musiało więc oddać co najmniej 389 tys. 430 warszawiaków.