W sprawie doktora G. tylko prawda jest ciekawa
Redakcja "Rzeczpospolitej" opublikowała materiał rzucający nowe światło na sprawę doktora Mirosława G. Zdaniem publicysty Piotra Semki, który komentuje na łamach dziennika wspomniany tekst, ciekawa jest tylko prawda.
Jego zdaniem, są podstawy, by podejrzewać, że ów znany lekarz miał świadomość, iż decyzja o przeszczepie serca u jednego z pacjentów była błędem. A to stawia w zupełnie innym świetle osławione słowa Zbigniewa Ziobry o doktorze G., że "nikt więcej nie będzie przez tego pana życia pozbawiony".
Semka pisze, że swego czasu publicznie krytykował te słowa ministra sprawiedliwości jako niepotrzebną tromtadrację i nadal uważa, że nie powinien wypowiadać ich przed końcem śledztwa. Jednak nowe fakty, do których dotarli dziennikarze "Rzeczpospolitej", każą tę wypowiedź Ziobry traktować znacznie poważniej.
"Nie zamierzamy sprawy doktora G. traktować jako sporu o wiarygodność ministra Ziobry czy o politykę rządu w czasie minionych dwóch lat. Tą drogą idą niektórzy nasi koledzy po piórze z konkurencji, którzy kreują skorumpowanego lekarza na bohatera polskiej inteligencji. Choć wydawałoby się, że już - niekwestionowane przez nikogo - nagranie CBA z ukrytej kamery sprzed paru miesięcy pokazujące lekarza przyjmującego łapówkę powinno ostudzić zapał w wybielaniu doktora G." - pisze Semka.
Dodaje, że oprócz nieznanych dotąd opinii publicznej zapisów z podsłuchów "Rzeczpospolita" przedstawia komentarze obrońców doktora. Dlaczego? Bo weryfikujemy opinie obu stron. Bo przede wszystkim chcemy wiedzieć, jak było naprawdę. Bo uważamy, że tylko prawda jest ciekawa- akcentuje publicysta Piotr Semka w "Rzeczpospolitej".(PAP)