W sobotę padnie wniosek o odwołanie Leszka Millera
Grupa polityków SLD chce odwołania szefa SLD Leszka Millera - dowiedziało się Radio Merkury. W sobotę zbiera się zarząd partii - ma dyskutować między innymi o porażce Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich i strategii na jesienne wybory parlamentarne.
Próbę złożenia wniosku o odwołanie Millera z funkcji przewodniczącego partii deklaruje Grzegorz Napieralski, od marca zawieszony w prawach członka SLD. - Nawet gdyby mi się to nie udało, to zrobi to jeśli nie kilku, to kilkunastu moich kolegów - powiedział Radiu Merkury. Nie podał jednak żadnych nazwisk.
Zdaniem Napieralskiego, SLD musi dotrzeć do młodych, a z Leszkiem Millerem to się nie uda.
W sobotę zarząd partii dyskutować ma o porażce wyborczej Magdaleny Ogórek, a także o strategii na jesienne wybory parlamentarne. Ze źródeł zbliżonych do kierownictwa partii odpowiedzialność za niski wynik Ogórek ma spaść na szefa jej sztabu i wiceprzewodniczącego zarządu partii Leszka Aleksandrzaka.
Wiceszef partii Leszek Aleksandrzak w rozmowie z Radiem Merkury mówi, że to nie czas na partyjne rozliczenia. Podobnie uważa lider Sojuszu Leszek Miller, który apeluje by poczekać na wynik wyborów parlamentarnych.