W siedzibie TVP Info wybuchł pożar! Ziemkiewicz obwinia działaczy KODu
W poniedziałek wieczorem w siedzibie programów informacyjnych Telewizji Polskiej doszło do pożaru w rozdzielni prądu. W związku z tym program "W tyle wizji” nadano z 40-minutowym opóźnieniem ze studia w siedzibie głównej TVP.
09.01.2018 | aktual.: 10.01.2018 08:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donosi serwis wirtualnemedia.pl poniedziałkowe wydanie "W tyle wizji" w TVP Info nie zaczęło się zgodnie z ramówką o godz. 21:50, tylko o 22:30. Na początku programu Marcin Wolski, prowadzący to wydanie z Rafałem Ziemkiewiczem, poinformował, że jest ono nadawane z opóźnieniem i z innego studia, mieszczącego się nie przy placu Powstańców Warszawy, tylko w siedzibie głównej TVP przy ul. Woronicza. Zaznaczył, że przyczyną jest awaria techniczna.
Rafał Ziemkiewicz kpił z tej sytuacji, sugerując, że sprawcami awarii mogli być liderzy KOD-u i Obywateli RP.
Opóźnienie nadawania programu "W tyle wizji" sprawiło, że "Info wieczór" i kolejne pozycje z wieczornej ramówki TVP zostały przesunięte o pół godziny.
Awaryjna zmiana studia to nie jedyny problem, z którym Ziemkiewicz i Wolski musieli się zmierzyć tego wieczoru. Pod koniec "W tyle wizji extra" do studia dodzwonił się mężczyzna, który stwierdził, że chciał się połączyć ze "Szkłem kontaktowym" w TVN24.
- Jakoś tak myślałem, że panowie zmienili stację i pracują w TVN-ie - wyznał widz.
- Oj, to nas pan tu sięgnął, zmacał pod żebro. A gdybyśmy pracowali w TVN-ie, to coby chciał nam pan powiedzieć? - zapytał Rafał Ziemkiewicz.
- Proszę panów, nie o to mi chodzi. Tylko o to, że wasz program jest lustrzanym odbiciem pierwowzoru, który nazywa się 'Szkło kontaktowe". Pozdrawiam, towarzysza Wolskiego szczególnie - rzucił na koniec mężczyzna, przypominając wszystkim, że Marcin Wolski w latach 1975–1981 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Dla Ziemkiewicza i Wolskiego to nie był najspokojniejszy poniedziałek.