PolskaW sieci też trzeba płacić podatki

W sieci też trzeba płacić podatki

Mieszkańcy województwa łódzkiego nie zapłacili ponad milion złotych podatku od transakcji przeprowadzanych w Internecie. Urzędy skarbowe zakończyły właśnie kontrolę.

31.01.2007 | aktual.: 31.01.2007 09:08

Urzędy fiskusa, działające na terenie województwa łódzkiego, przeprowadziły 146 kontroli. Aż w 104 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości.

Handlujący nie zapłacili 159 tys. zł podatku. Teraz będą musieli zapłacić zaległy podatek wraz z odsetkami, liczonymi od dnia zawarcia transakcji.

Prześwietlaniem wirtualnych transakcji zajął się też Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi. Przeprowadziliśmy 21 takich kontroli. Okazało się, że firmy i osoby zajmujące się e-handlem nie zapłaciły 1.238.440 zł podatku - wylicza Arkadiusz Dratwicki, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi.

Najczęściej nieprawidłowości dotyczyły handlu sprzętem elektronicznym, telefonami komórkowymi, częściami do komputerów i kosmetykami. Inspektorzy wykryli, że część handlowców prowadząc normalne sklepy dodatkowo handluje za pośrednictwem Internetu, nie ewidencjonując tego i nie płacąc podatków. Inni zaś handlowali w sieci nie mając zarejestrowanej firmy.

Zgodnie z obowiązującym prawem, każda osoba nieprowadząca działalności gospodarczej, a handlująca okazjonalnie, może bez płacenia podatku sprzedać towary o wartości nieprzekraczającej tysiąc złotych. Jeśli transakcja przekracza tę kwotę, to sprzedawca powinien zapłacić 2 procent podatku.

Łódzkie urzędy skarbowe jako pierwsze w kraju zajęły się internetowym handlem. W ich ślad poszły skarbówki i UKS-y z całej Polski.

W każdym miesiącu otrzymujemy przynajmniej kilka pytań od urzędów kontroli skarbowej - przyznaje Bartek Szambelan, rzecznik prasowy firmy QXL, prowadzącej portal Allegro. To największy portal aukcji internetowych w kraju.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)