W Rumunii doceniono piractwo
Microsoft co chwila inwestuje w nowe rynki - jedną z jego najnowszych inwestycji jest otwarte w Bukareszcie, stolicy Rumunii, globalne centrum wsparcia technicznego firmy. Bill Gates, który uczestniczył z tej okazji w spotkaniu z przedstawicielami najwyższych rumuńskich władz, dowiedział się od nich, że prężnie działająca branża IT w tym kraju rozwinęła się... dzięki piractwu oprogramowania.
Traian Basescu, prezydent Rumunii, powiedział: "Piractwo pomogło młodemu pokoleniu odkryć komputery. Pomogło w rozwoju branży nowych technologii w Rumunii.", Zdaniem prezydenta Basescu, piractwo pomogło Rumunom poprawić ich kreatywny potencjał, wkładany w rozwój przemysłu IT, dzięki czemu ten ostatni stał się znany na całym świecie.
02.02.2007 12:00
Gates nie skomentował wypowiedzi rumuńskiej głowy państwa. Można jednak przypuszczać, że był wypowiedzią prezydenta mocno zaskoczony, zważywszy na fakt, iż Microsoft w ostatnim czasie wzmógł wysiłki mające na celu ograniczenie piractwa komputerowego ( więcej informacji znaleźć można w tekście "Vista - legalna albo żadna" - http://www.pcworld.pl/news/100526.html ).
Rumunia od początku 2007 r. należy do Unii Europejskiej. Ustawodawstwo antypirackie obowiązuje w tym kraju od 10 lat, nie przynosi jednak oczekiwanych rezultatów. Szacuje się bowiem, iż ok. 70 procent oprogramowania używanego w Rumunii to nielegalne kopie ( ich dystrybutorzy odwiedzają wręcz budynki biurowe w centrum Bukaresztu, sprzedając płyty z pirackimi programami ).
Więcej informacji: Reuters - http://www.reuters.com