W Rosji rośnie liczba osób zakażonych wąglikiem

• Na północy Syberii stwierdzono [ wąglika ]( https://portal.abczdrowie.pl/waglik/ ) u kolejnych trzech osób, mieszkańców Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego - podały w środę rosyjskie media
• Tym samym liczba zakażonych wzrosła do 23
• Wśród nich jest 10 dzieci

Obraz
Źródło zdjęć: © WP | Łukasz Szełemej

Dane te przekazały służby prasowe okręgu Jamalsko-Nienieckiego, powołując się na minister zdrowia Federacji Rosyjskiej Weronikę Skworcową. Stan 19 osób określa się jako średnio ciężki.

Do tej pory zmarł 12-letni chłopiec. Władze informowały, że pod obserwacją znajduje się 90 osób - hodowców reniferów i członków ich rodzin. Po tym, jak w rejonie 200 kilometrów na północ od miejscowości Jar-Sale wąglik zabił ponad 2,3 tys. reniferów, 25 lipca zarządzono ewakuację ich hodowców i objęto kwarantanną zagrożony obszar.

Jak podała wieczorem we wtorek państwowa telewizja, na Jamał przybyli specjaliści sił obrony chemiczno-biologicznej w celu oczyszczenia skażonego obszaru. Ministerstwo obrony poinformowało, że do likwidacji skutków wąglika skierowano dodatkowych 50 ekspertów wojskowych. Monitorują oni zagrożony rejon, niszczą szczątki padłych zwierząt, dezynfekują teren.

Nie wiadomo, ile czasu zajmie oczyszczenie zagrożonego obszaru z wąglika. Ratownicy ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych mają przygotować w tundrze miasteczko namiotowe, do którego kierowani będą mieszkańcy obszaru objętego kwarantanną i w którym będzie można mieszkać także zimą.

Miejscowe władze twierdzą, że przyczyną wybuchu epidemii wąglika stało się niezwykle ciepłe dla Północy lato; przez miesiąc na półwyspie Jamał panowały nadzwyczajne upały, sięgające 35 stopni C. Poprzednią epidemię wąglika w tym regionie odnotowano w 1941 r.

Ekspert Wiktor Malcew powiedział rosyjskiej redakcji BBC, że przyczyną epidemii jest zapewne to, że odtajały znajdujące się wcześniej pod wieczną zmarzliną miejsca, gdzie gromadzono szczątki hodowanych zwierząt. To spowodowało uaktywnienie się bakterii. Miejsca te są słabo zbadane, o lokalizacji części z nich ludzie mogą nie wiedzieć, tymczasem wciąż stanowią one zagrożenie, bo bakteria wąglika może przetrwać setki lat - wyjaśnił specjalista. Jak ocenił, na taką sytuację wpływa też ocieplenie klimatu.

Wąglik to ostra choroba zakaźna zwierząt i ludzi, a jako choroba odzwierzęca występuje niekiedy u ludzi zawodowo stykających się z mięsem, skórami, wełną i sierścią zakażonych zwierząt. Choroba wywołana przez laseczkę wąglika jest leczona antybiotykami.

Z Moskwy Anna Wróbel

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Donald Tusk powołał nowy organ. "Zaskakujący ruch"
Donald Tusk powołał nowy organ. "Zaskakujący ruch"
Konflikt w PiS. Morawiecki: Mamy poukładane, kto się czym zajmuje
Konflikt w PiS. Morawiecki: Mamy poukładane, kto się czym zajmuje
Bydgoszcz nie radzi sobie z atakiem zimy. Miasto wyciągnie konsekwencje. "Niedopuszczalne"
Bydgoszcz nie radzi sobie z atakiem zimy. Miasto wyciągnie konsekwencje. "Niedopuszczalne"
Maile Kurowskiej sfabrykowane? Dziennikarze pokazali dowody
Maile Kurowskiej sfabrykowane? Dziennikarze pokazali dowody
W wypadku zginęły cztery osoby. Prokuratura umorzyła śledztwo
W wypadku zginęły cztery osoby. Prokuratura umorzyła śledztwo
Tak Ministerstwo Zdrowia chce oszczędzić 10,4 mld zł. Kaczyński sprzeciwia się. "Okradają pacjentów!"
Tak Ministerstwo Zdrowia chce oszczędzić 10,4 mld zł. Kaczyński sprzeciwia się. "Okradają pacjentów!"
Pożar wieżowców w Hongkongu. Wzrosła liczba ofiar
Pożar wieżowców w Hongkongu. Wzrosła liczba ofiar
Katastrofa helikoptera Robinson R44. Prokuratura ujawnia szczegóły
Katastrofa helikoptera Robinson R44. Prokuratura ujawnia szczegóły
Eksplozja samochodu-pułapki na osiedlu. Jest nagranie z Rosji
Eksplozja samochodu-pułapki na osiedlu. Jest nagranie z Rosji
CBA zabezpiecza dokumenty. Śledztwo w sprawie przetargu
CBA zabezpiecza dokumenty. Śledztwo w sprawie przetargu
Rosjanie uderzyli w Dniepr. Trwa akcja ratunkowa
Rosjanie uderzyli w Dniepr. Trwa akcja ratunkowa
Oskarżają ich o głośną interwencję na kolei. "Szereg osób nie rozumie"
Oskarżają ich o głośną interwencję na kolei. "Szereg osób nie rozumie"