ŚwiatW Rosji rośnie handel żywym towarem

W Rosji rośnie handel żywym towarem

W Rosji lawinowo rośnie handel żywym
towarem oraz przymusowa praca i prostytucja, a odpowiedź rządu
jest wyrywkowa i chaotyczna - głosi opublikowany raport
ONZ na ten temat.

W Rosji rośnie handel żywym towarem
Źródło zdjęć: © AFP

15.03.2006 | aktual.: 15.03.2006 16:40

W raporcie napisano, że "Europa Środkowa i Wschodnia, w tym terytoria byłego ZSRR, zajmują drugie miejsce na świecie pod względem handlu żywym towarem po Azji Południowo-Wschodniej".

Prezentując raport przedstawiciel Unicef na terytorium Rosji i Białorusi Carel de Roy zwrócił uwagę na "wyzyskiwanie pracowników oraz handel kobietami i dziećmi w celach seksualnych".

Rozpowszechnianie się tych zjawisk w Rosji uzasadniono w raporcie obecnością licznych nielegalnych imigrantów z państw byłego ZSRR, a także z Chin, Korei Północnej i Wietnamu oraz niskimi pensjami w Rosji.

W Rosji blisko 20% imigracyjnych pracowników nie ma dokumentów zezwalających na pracę i blisko 23% kobiet-imigrantek pada ofiarą seksualnego wyzysku - podkreśla autorka raportu Jelena Tiuriukanowa z Instytutu Spraw Społecznych i Gospodarczych Rosyjskiej Akademii Nauk.

Zdaniem naukowców, około jedna czwarta spośród 100 tys. osób uprawiających w Moskwie prostytucję może być nieletnia.

Źródło artykułu:PAP
onzseksprostytucja
Zobacz także
Komentarze (0)