ŚwiatW rocznicę Tiananmen dalajlama zachęca Chiny do wprowadzenia demokracji

W rocznicę Tiananmen dalajlama zachęca Chiny do wprowadzenia demokracji

W 25. rocznicę masakry na pekińskim placu Tiananmen duchowy przywódca Tybetańczyków dalajlama zachęcał władze Chin do otwarcia się na demokrację. Oświadczył, że modli się za "męczenników" - uczestników protestów sprzed ćwierć wieku.

W rocznicę Tiananmen dalajlama zachęca Chiny do wprowadzenia demokracji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Sanjay Baid

04.06.2014 | aktual.: 04.06.2014 18:51

Przebywający na uchodźstwie w Indiach, a uważany przez Chiny za separatystę Dalajlama XIV wypowiedział się na temat zdarzeń z 4 czerwca 1989 roku na zgromadzeniu modlitewnym.

- Ofiaruję modlitwy za tych, którzy stracili życie za wolność, demokrację i prawa człowieka - powiedział laureat Pokojowej Nagroda Nobla, cytowany na swej stronie internetowej. - W sytuacji, gdy wielki postęp nastąpił w integrowaniu się z gospodarką światową, sądzę, że równie ważne jest włączenie się Chin w główny nurt globalnej demokracji - zaznaczył.

Oświadczenie dalajlamy i tekst jego modlitwy opublikowała wcześniej mająca siedzibę w Waszyngtonie grupa działająca na rzecz pokojowych przekształceń demokratycznych.

Chińskie MSZ potępiło wypowiedź duchowego przywódcy Tybetańczyków. - Wszyscy wiedzą, kim jest dalajlama. Jego oświadczenie ma ukryte motywy - powiedział rzecznik MSZ Hong Lei na codziennym briefingu.

Mimo swej światowej sławy 78-letni Dalajlama XIV jest uważany przez władze komunistycznych Chin za niebezpiecznego separatystę, który sięga po przemoc. Dalajlama odrzuca oskarżenia i twierdzi, że pragnie jedynie prawdziwej autonomii dla Tybetu.

W nocy z 3 na 4 czerwca 1989 roku na placu Tiananmen w Pekinie zostały krwawo stłumione trwające od połowy kwietnia prodemokratyczne protesty, głównie studentów. Liczba ofiar siedmiogodzinnego ataku z użyciem czołgów dotąd pozostaje nieznana, a władze zabraniają publicznej dyskusji o tamtych wydarzeniach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)