W referendum w Legionowie głosowali SB-cy? Dyskusja polityków na Twitterze
Referendum w Legionowie nie pozostało bez echa. Politycy w mediach społecznościowych komentowali wyniki głosowania. Jedna z posłanek PiS zasugerowała nawet, że przeciwko przyłączeniu Legionowa do metropolii warszawskiej byli SB-cy. - Wiem, gdzie PO ma poparcie (i czyje interesy reprezentuje) - napisała na Twitterze Joanna Lichocka.
W niedzielę w referendum mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko przyłączeniu Legionowa do metropolii warszawskiej. Tego zdania było aż 94,27 proc. głosujących. Co więcej, frekwencja wyniosła 46,72 proc., a wymagana była co najmniej 30-procentowa.
Rzecznik Platformy Obywatelskiej swoje zadowolenie z wyniku referendum wyraził na Twitterze. - #Legionowo #NieDlaPis - czytamy we wpisie. Na reakcję Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać. Posłanka PiS Joanna Lichocka opublikowała post na swoim twitterowym profilu, w którym zasugerowała, że przeciwko włączeniu Legionowa do metropolii warszawskiej byli SB-cy. - Zapewne teren obejmujący osiedla z byłymi pracownikami Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Feliksa Dzierżyńskiego - napisała. Do tych słów dołączyła hasztag #SBdlaPO.
Do wpisu Lichockiej odniósł się Grabiec. Na swoim twitterowym koncie odpowiedział posłance: - to akurat dane z dzielnicy, w której mieszka Mariusz Błaszczak. Na te słowa nie pozostała obojętna Lichocka. - Nie wiem, gdzie mieszka Mariusz Błaszczak, wiem, gdzie PO ma poparcie (i czyje interesy reprezentuje). #POdlaSB - podkresliła w kolejnym poście.
Przypomnijmy, że Wyższa Szkoła Oficerska im. Feliksa Dzierżyńskiego z siedzibą w Legionowie kształciła kadry na potrzeby Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (głównie Służby Bezpieczeństwa).
Źródło: Twitter/PAP
