„W pustyni i w puszczy”. Kali jest jak George Floyd. Polonistka domaga się usunięcia powieści Sienkiewicza z listy lektur
Nauczycielka ze szkoły podstawowej w Sochaczewie, Katarzyna Fiołek, domaga się usunięcia powieści Henryka Sienkiewicza z listy lektur. Uważa, że "W pustyni i w puszczy” utrwala "szkodliwe stereotypy” i "uczy pogardy”.
Nauczycielka z Sochaczewa wystosowała petycję do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego w sprawie usunięcia "W pustyni i w puszczy” z listy lektur. "Kali ma twarz George'a Floyda” – napisała Katarzyna Fiołek, apelując do ministra.
"To książka, która pomimo wielu swoich wspaniałych cech, uczy pogardy, braku szacunku i poczucia wyższości nad każdym, kto nie jestem białym chrześcijaninem. Jaki jest cel indoktrynowania uczniów myśleniem o świecie sprzed stu sześćdziesięciu lat? Książek o przygodach dzieci nie brakuje na rynku wydawniczym i nie powinny nas przy "W pustyni i w puszczy” trzymać sentymenty, które kolejnym pokoleniom wypaczają obraz świata" - pisze w petycji Katarzyna Fiołek.
Petycję w sprawie usunięcia "W pustyni i w puszczy” z listy lektur podpisało w internecie 1903 osoby. Sprawa petycji nauczycielki stała się tematem do rozmów. Zdania są jednak podzielone, nie wszyscy popierają pomysł usunięcia powieści Sienkiewicza z listy lektur. To skłoniło polonistkę, by po 3 dniach zawiesić zbieranie podpisów pod petycją.
George Floyd zamordowany w USA
Zabójstwo Afroamerykanina George’a Floyda odbiło się szerokim echem na świecie. George Floyd zginął 25 maja, podczas brutalnego aresztowania. Jeden z policjantów powalił go na ziemię i przyciskał kolanem tak długo, aż ten stracił przytomność. 46-letni George Floyd zmarł. Po tym zdarzeniu w Stanach Zjednoczonych wybuchły zamieszki, które nie ustają. Protesty organizowane są też w Europie, m.in. we Francji, Wielkiej Brytanii czy w Grecji.