W Przemyślu chcą chodzić w mundurkach
Przemyśl może być pierwszym miastem w Polsce, w którym od nowego roku szkolnego uczniowie wszystkich szkół będą
nosić mundurki.
Rozmowy w tej sprawie, przeprowadzone przez przedstawicieli samorządu miasta z uczniami i rodzicami wykazały, że większość z nich jest za wprowadzeniem jednolitych strojów - poinformował Rafał Porada z Kancelarii Prezydenta Przemyśla.
Nad tym, czy uczniowie mają nosić mundurki, zastanawiano się w Przemyślu dużo wcześniej, zanim minister edukacji narodowej zgłosił propozycję obowiązkowych strojów szkolnych. Choć nie wszyscy byli za tym rozwiązaniem, to argumenty zwolenników trafiały do oponentów.
Z opinii rodziców i uczniów wynikało m. in., że mundurki są dobrym sposobem na unikanie osób niepożądanych w szkołach, w tym np. dilerów narkotyków. Ponadto mogą ograniczyć wśród dzieci i młodzieży rywalizację o stroje, co często ujemnie odbija się na osobach z biedniejszych rodzin.
Powoływano się także na przykład ze szkoły podstawowej w pobliskiej Kańczudze, gdzie już od dwóch lat obowiązują jednolite stroje. Nie są to jednak typowe mundurki, lecz jednakowe, jasnoniebieskie bluzy dżinsowe, będące "znakiem firmowym" uczniów tej placówki.
Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami, w Przemyślu -nie byłyby to jednakowe mundurki dla wszystkich. Każda szkoła sama decydowałaby o ich kolorze, kroju, fasonie itp. Ostateczna decyzja w sprawie obowiązkowego wprowadzenia mundurków należałaby w każdym przypadku do dyrektora szkoły. Obecnie czekamy też na konkretne ustalenia, jakie zapadną w ministerstwie i na odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie - powiedział Porada.
W Przemyślu pomyślano także o tym, kto mógłby szyć szkolne mundurki. Zgodnie z jedną z propozycji, mogliby to robić uczniowie tamtejszej "odzieżówki", w ramach praktyk szkolnych.