W Platformie Obywatelskiej coraz więcej spraw, które dzielą partię
W Platformie jest coraz więcej spraw światopoglądowych, które wywołują publiczne spory i dzielą partię - czytamy w dzienniku "Rzeczpospolita".
24.04.2012 | aktual.: 24.04.2012 10:20
Już od czasu poprzedniej kadencji PO była podzielona ws. ustawy o in vitro i związkach partnerskich. W ostatnich dniach do listy ustaw wywołujących spory można dopisać konwencję Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy domowej i propozycję uchwalenia klauzuli sumienia dla aptekarzy.
Stosunek do konwencji dotyczącej przemocy poróżnił członków rządu Donalda Tuska: ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina i pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz. Gowin stwierdził, że dokument jest "skrajnie ideologiczny" i Polska nie powinna go podpisywać ani ratyfikować.
Zapowiada się także walka o kształt ustawy o in vitro. Projekt Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, przewidujący zamrażanie nadprogramowych zarodków, dla konserwatywnej części PO jest nie do przyjęcia. Gowin już zapowiedział, że jeśli PO złoży projekt Kidawy-Błońskiej, on przedstawi swój.
Jak zauważa "Rzeczpospolita", ożywienie konserwatystów w PO może być na rękę Januszowi Palikotowi. Przechył na prawo może doprowadzić do ucieczki z Klubu PO posłów o bardziej liberalnych poglądach.
Jednak zdaniem dr. Jarosława Flisa, premier będzie próbował utrzymać światopoglądowy balans w PO. Politolog przewiduje, że jeden z projektów ustaw, np. o in vitro zostanie wcielony w życie, a drugi np. o związkach partnerskich, przepadł. - Dzięki temu żadna ze stron nie czułaby się pokrzywdzona, a PO mogłaby mówić o pluralizmie - komentuje dr Flis w "Rzeczpospolitej"