W oczekiwaniu na unijny budżet - najpierw obiad, potem obowiązki
Do godz. 13.00 na szczycie UE w Brukseli
będą trwały dwustronne rozmowy Wielkiej Brytanii z partnerami
europejskimi, potem będzie obiad, a po nim dopiero Brytyjczycy
mają przedstawić nowe propozycje w sprawie unijnego budżetu na
lata 2007-13 - poinformowały źródła dyplomatyczne.
16.12.2005 | aktual.: 16.12.2005 12:47
Premier Tony Blair odbył już rozmowę z prezydentem Francji Jacquesem Chirakiem oraz kanclerz Niemiec Angelą Merkel. W sumie ma spotkać się z dziesiątką przywódców unijnych, w tym z premierem Polski Kazimierzem Marcinkiewiczem. I to od efektu tych rozmów strona brytyjska uzależnia zmiany w swej propozycji.
Podczas tych rozmów trwa testowanie propozycji, ale ze strony brytyjskiej jest mała wola otwarcia na zmiany - powiedział francuski dyplomata. O 13.00 rozpocznie się roboczy obiad, podczas którego Blair powie pozostałym 24 przywódcom, jakie są rezultaty jego rozmów i ewentualne zmiany w propozycji budżetowej. Jeśli w ogóle, to na papierze zostaną one przedstawione najwcześniej po 15.00.
Wszyscy oczekują zmian w kwestii rabatu brytyjskiego, czyli kilkumiliardowej ulgi we wpłatach Londynu do unijnej kasy. Francja naciska, że ma to być zmiana trwała i systemowa, a nie tylko czasowa redukcja o tyle czy tyle miliardów w latach 2007-13. Druga sprawa do rozstrzygnięcia, to zapis o rewizji wydatków unijnych, zwłaszcza na politykę rolną, w 2008 r. Londyn chce, by zmiany rozpoczęły się jeszcze przed końcem planów budżetowych 2007-13, na co nie zgadza się Francja.
I ostatnia rzecz, która może zmienić się w owej propozycji, to wysokość budżetu. Ale zmiany będą niewielkie, budżet nie dojdzie do 1,04% dochodu narodowego brutto - powiedziały źródła w Radzie UE. Ostatnia propozycja Londynu wynosi 1,03% DNB czyli 849,3 mld euro. Ale pomiędzy 1,03 a 1,04 jest pole manewru wynoszące kilka miliardów - powiedziały te same źródła.
Nieoficjalnie podano, że polski premier spotkał się w piątek z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso i premierem Węgier Ferencem Gyurcsanym.
Inga Czerny, Michał Kot