W marcu zamkniemy dwa rozdziały... chyba
Premier Leszek Miller stwierdził w środę, że zamknięcie rozdziału dotyczącego swobodnego przepływu kapitału nastąpi 22 marca - na najbliższej sesji negocjacyjnej Polski i Unii Europejskiej.
13.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jednak według nieoficjalnych informacji z Brukseli, na zamknięcie tego stanowiska w tym miesiącu nie ma szans, zarówno z powodów technicznych jak i politycznych.
Leszek Miller zaznaczył, że dla niego wiarygodnym źródłem informacji jest unijny komisarz Guenter Verheugen, a ten - zdaniem premiera - uważa że rozdział zostanie zamknięty.
Podsekretarz stanu w Komitecie Integracji Europejskiej Jarosław Pietras powiedział, że być może pojawiły się nieporozumienia między komisarzem do spraw rozszerzenia a dyplomatami z krajów Unii. Unijni politycy mogli odnieść wrażenie, że my wszystko negocjujemy z Guenterem Verheugenem a to nieprawda. Pan komisarz nam jedynie doradzał co zrobić, aby kraje Unii zaakceptowały nasze stanowisko - powiedział Pietras. Jego zdaniem do 22 marca negocjacje powinniśmy jednak zakończyć.
Podobną opinię wyraził szef polskiej dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz. Jego zdaniem planowane na marzec zamknięcie przez Polskę dwóch obszarów negocjacyjnych: "podatki" i "swobodny przepływ kapitału", nie jest zagrożone.
Z perspektywy dotychczasowych wydarzeń uważam, że zamkniemy te rozdziały - powiedział w środę. Zastrzegł jednak, że taka decyzja zapadnie dopiero 22 marca.
Wedle mojej wiedzy istnieje bardzo duża szansa na ich zamknięcie - mówiąc szczerze padały wobec nas także pewne zobowiązania - dodał.
Przedstawiciele Hiszpanii, która obecnie przewodniczy Unii, mówili we wtorek w Brukseli, że raczej nie ma już szans na zakończenie w przyszłym tygodniu rokowań w związanym ze sprzedażą ziemi obszarze "swobodny przepływ kapitału".
Ich zdaniem na przeszkodzie stoją względy zarówno techniczne jak i polityczne. Względy techniczne związane są z brakiem jasności, co do szczegółów dotyczących nabywania dzierżawionej przez cudzoziemców ziemi.
Polityczne wynikają z obawy, by zbyt daleko idące ustępstwa wobec Polaków nie doprowadziły do tego, że inni kandydaci zażądają podobnie korzystnych warunków dla siebie.
Rzecznik komisarza UE do spraw poszerzenia Guentera Verheugena powiedział w środę, że komisarz pozostaje optymistą co do szans zakończenia wkrótce negocjacji w sprawie warunków zakupu ziemi rolnej w Polsce przez podmioty unijne.
Zapytany, czy komisarz nadal widzi możliwość zamknięcia tego działu negocjacji na sesji negocjacyjnej 21-22 marca, mimo braku zielonego światła ze strony kilku państw członkowskich, rzecznik Jean-Christophe Filori oświadczył, że nie ma takich informacji.
Zaprzeczył też, jakoby przed tygodniem komisarz mówił, że nowe kompromisowe propozycje Polski z 1 marca są już do przyjęcia dla wszystkich państw członkowskich.
Nigdy nie mówiliśmy, że jest to do przyjęcia dla wszystkich. Mówiliśmy, że jesteśmy optymistami i że jest spora szansa na zamknięcie wkrótce tej sprawy - oświadczył. (IAR/PAP, and)