W Lubuskiem myśliwi mogą odstrzelić 100 bobrów
W Lubuskiem myśliwi zrzeszeni w Polskim Związku Łowieckim będą mogli odstrzelić 100 bobrów. Zgodę na to wydało Ministerstwo Środowiska - poinformował wojewódzki konserwator przyrody w Gorzowie Wlkp. Wincenty Piworun.
03.11.2003 | aktual.: 03.11.2003 13:00
Odstrzał bobrów ma ograniczyć zniszczenia w wałach przeciwpowodziowych wzdłuż rzek - Odry, Warty i Noteci.
"W wałach przeciwpowodziowych bobry wyrządzają szkody poprzez kopanie nor, żeremi. W związku z tym, wały są narażone na rozmycie przy wezbranych wodach" - powiedział w poniedziałek Piworun.
Wniosek w sprawie odstrzału złożyła lubuska gmina Zwierzyn i oddział Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Gorzowie. Pozytywną decyzję, zgodnie z którą może zostać odstrzelonych 100 zwierząt, czyli około 10% ich populacji, Ministerstwo Środowiska wydało pod koniec października.
"Gdyby te wały nie były tak zarośnięte, to warunki bytowania bobrów byłyby o wiele mniej korzystne i bóbr by się tam nie zadomowił - jak to jest w tej chwili. Brakuje środków na utrzymanie tych wałów, dlatego bóbr tam znalazł doskonałe warunki" - wyjaśnił Piworun.
Kontrolowany odstrzał może być prowadzony na terenie sześciu lubuskich powiatów. Uprawnieni do niego będą myśliwi, którzy znajdą się na specjalnych listach okręgów Polskiego Związku Łowieckiego w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze. Odstrzał może być prowadzony do 29 lutego przyszłego roku.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska z 21 września 2001 roku, bóbr znajduje się na liście zwierząt częściowo chronionych. Każdorazowo odstrzał bobra wymaga zgody ministra.
Według lubuskiego konserwatora przyrody, na terenie województwa jest ok. 1060 bobrów. Jak przyznał Piworun, w 2001 roku przyrodnicy chcieli odłowić część zwierząt i przenieść je w inny region Polski. Ponieważ jednak liczna populacja bobrów to nie tylko problem w woj. lubuskim - nie znaleziono nigdzie chętnych.