ŚwiatW Kolumbii znacząco spadła produkcja kokainy

W Kolumbii znacząco spadła produkcja kokainy

O 25 proc. spadła w ubiegłym roku w Kolumbii produkcja czystej kokainy - twierdzą służby antynarkotykowe w USA. Jeszcze do niedawna Kolumbia uważana była za największego producenta tego narkotyku.

W Kolumbii znacząco spadła produkcja kokainy
Źródło zdjęć: © AFP | DAS

31.07.2012 | aktual.: 31.07.2012 12:05

Jak poinformował Gil Kerlikowske, dyrektor biura ds. kontroli narkotyków (ONDCP) w Waszyngtonie, od 2001 roku potencjał produkcji narkotyków w Kolumbii spadł o 72 proc. Obecnie kraj ten znalazł się na trzecim miejscu producentów czystej kokainy, za Peru i Boliwią.

- Potencjał produkcyjny czystej kokainy w Kolumbii spadł do 195 ton z 700 ton w 2001 roku, najniższego od 1994 roku. Po raz pierwszy też Kolumbia wytwarza mniej kokainy niż Peru czy Boliwia - powiedział Kerlikowske.

Dodał, że to wydarzenie zbiega się to z mniejszą dostępnością kokainy i negatywnymi skutkami jej zażywania w USA.

Dyrektor ONDCP podkreślił, iż w dużej mierze to zasługa Planu Kolumbia, wspieranej przez USA i rozpoczętej w 1999 roku operacji, mającej pomóc władzom w Bogocie rozprawić się z lewacką partyzantką i kartelami narkotykowymi.

- Rezultaty są historyczne i mają ogromne znaczenie, nie tylko dla Stanów Zjednoczonych i półkuli zachodniej, ale właściwie dla całego globu - zauważył Kerlikowske.

Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos oświadczył, iż spadek produkcji narkotyków w jego kraju to część strategii zmierzającej do odcięcia źródeł finansowania przemytnikom narkotyków. To, że Kolumbia jest teraz trzecim w świecie producentem kokainy, uznał za dobrą wiadomość.

Kolumbijski minister obrony Juan Carlos Pinzon powiedział, że władze przechwytują też duże ilości narkotyku; w ciągu ostatnich dwóch lat skonfiskowały 300 ton.

Kerlikowske zauważył jednak, że choć produkcja kokainy spada i jest to zjawisko pozytywne, nie oznacza to, że z czarnego rynku wypadają niebezpieczne kartele narkotykowe.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (0)