Około 10 tysięcy ludzi zebrało
się w piątek na manifestacji przed siedzibą kirgiskich władz w
Biszkeku, stolicy Kirgistanu - podała AFP.
Wcześniej około 150 demonstrantów weszło do siedziby rządu, domagając się ustąpienia obecnego przywódcy kraju Kurmanbeka Bakijewa. Demonstrantów z budynku usunęła kirgiska milicja.
Milicja i wojsko odgrodziły gmach, by zapobiec napływowi kolejnych protestujących.