Trzęsienie ziemi w Kijowie. Seria aresztowań w kręgach władzy
Kluczowy przedstawiciel prezydenckiej partii w Ukrainie Sługa Narodu zapowiedział serię zatrzymań urzędników. Sprawa ma związek z deklaracją intensywnej walki z korupcją, którą niedawno zapowiedział Wołodymyr Zełenski. W ciągu ostatnich tygodni doszło już do szeregu dymisji w ukraińskich władzach.
01.02.2023 | aktual.: 01.02.2023 21:00
Szef klubu parlamentarnego rządzącej w Ukrainie prezydenckiej partii Sługa Narodu Dawyd Arachamija zapowiedział w środę "wiosenne areszty" urzędników, w tym zwolnienie najwyższego kierownictwa służb celnych. Taka decyzja została podjęta w środę.
"Będę informował społeczeństwo o zapowiadanych wiosennych aresztach" – napisał polityk w serwisie Telegram.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Kolejne podejrzenia i przeszukania
Arachamija przekazał, że w środę organy ścigania przeprowadziły przeszukania w siedzibie służby podatkowej, powiadomiły o podejrzeniu popełnienia przestępstwa urzędników ministerstwa obrony oraz przeszukały domy oligarchy Ihora Kołomojskiego, byłego szefa MSW Arsena Awakowa i deputowanego Wadyma Stołara.
Na liście tej parlamentarzysta umieścił także "zwolnienie całego kierownictwa służb celnych". "Kraj podczas wojny będzie się zmieniał. Jeśli ktoś nie jego gotowy do zmian, to państwo samo do niego przyjdzie i pomoże mu się zmienić" – podsumował Arachamija.
Kolejna fala dymisji?
Ostatnia fala dymisji w ukraińskich władzach, w związku m.in. z zarzutami korupcyjnymi, miała miejsce zaledwie tydzień temu. Rząd Ukrainy zwolnił ze stanowisk wiceministrów w czterech resortach i zaakceptował zwolnienie pięciu szefów wojskowych administracji obwodowych.
Odwołania w ministerstwach to wynik zapowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który uprzedził, że podejmie odpowiednie decyzje w ramach walki z korupcją.
Zobacz także
- W każdej sytuacji będziemy dokładnie wyjaśniać. W tym, co dotyczy energetyki i zakupów, relacji między władzami centralnymi i regionami, zakupów dla wojska. Społeczeństwo otrzyma pełną informację, a państwo wykona mocne, niezbędne kroki. Chcę, żeby to było jasne: nie będzie powrotu do tego, co było kiedyś. Jak przywykli żyć niektórzy ludzie, zbliżeni do instytucji państwowych bądź ci, którzy poświęcili swoje życie na gonitwę za posadami – oświadczył wówczas Zełenski.
Źródło: PAP