Ratowników Jurajskiej Grupy GOPR zawiadomiono o zaginięciu ze znacznym opóźnieniem, co znacznie utrudnia akcję. Mężczyzna wyszedł ze swojej wsi Moczydło w środę, planując dotarcie do nieodległej miejscowości. Kiedy nie wrócił następnego dnia, najpierw szukali go sąsiedzi, a dopiero w nocy z czwartku na piątek zawiadomiono straż pożarną i GOPR.(mon)
W Jurze poszukują zaginionego
Po 10 godzinach wstrzymano w piątek przed południem akcję poszukiwania mężczyzny zaginionego na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej w gminie Niegowa. Poszukujący muszą nieco odpocząć, zanim wznowią działania w terenie.
