PolskaW Jeleniej Górze pomogą uczniom z kłopotami

W Jeleniej Górze pomogą uczniom z kłopotami

Rodzice 10-letniego Michała, ucznia jeleniogórskiej podstawówki, rozwodzą się. Chłopiec zaczął źle się uczyć, stał się arogancki, nie radzi sobie z emocjami. Jeszcze niedawno on i jego rodzice zostaliby sami z tym problemem. Teraz pomagają im specjaliści z punktu "Pomocna dłoń". Od tygodnia działa on przy Gimnazjum nr 4 przy ul. Karłowicza 33 w Jeleniej Górze.

21.11.2009 | aktual.: 29.05.2018 15:00

To jedyne miejsce w mieście, gdzie uczniem z kłopotami zajmują się pedagodzy, psychiatra i neurolog dziecięcy, kurator sądowy, terapeuta od uzależnień oraz policjant z sekcji dla nieletnich.

- Jest sporo poradni dla uczniów, pomoc świadczą różne instytucje, ale nigdzie dziećmi z problemami nie zajmują się kompleksowo - tłumaczy ideę projektu Beata Toczek, dyrektorka Gimnazjum nr 4 w Jeleniej Górze.

Że wstrzelili się w dziesiątkę, świadczy pierwszy tydzień działania punktu. Po pomoc zgłosiło się dziewięcioro uczniów. - Większość nie umiała sobie poradzić z rozwodem rodziców - wyjaśnia Dominika Borodziuk, wicedyrektorka i pedagog w Gimnazjum nr 4. - U nas dzieci mogą się wygadać, mówią szczerze o tym, co je boli. Czują, że mają się komu się zwierzyć - tłumaczy. - Łatwiej im przyjść do szkoły, niż pójść np. do psychiatry przyjmującego w poradni - dodaje.

Ważne jest także usytuowanie punktu: szkoła jest w centrum Zabobrza, 30-tysięcznego osiedla. - To bardzo dobry pomysł - chwali mama 15-letniej Kasi. Ma z córką coraz więcej starć. - Przestała się uczyć, pyskuje - opowiada. - Nie wiem, co robić. Namówię ją, by poszła ze mną do "Pomocnej dłoni".

Punkt działa od poniedziałku do piątku, od godz. 16 do 20. W weekendy czynny jest telefon zaufania. Pod numerem 661-331--331 dyżuruje pedagog, który porozmawia z uczniem, doradzi i umówi go z innymi specjalistami.

- Pod ten numer będą mogły dzwonić osoby, które znalazły się w sytuacji bezpośrednio zagrażającej zdrowiu bądź życiu. Takiemu dziecku pomoc będzie udzielana natychmiast, łącznie z dojazdem do niego - zapewnia Beata Toczek.

W "Pomocnej dłoni" pracuje czterech pedagogów, którzy jako pierwsi rozmawiają z młodym człowiekiem. - Staramy się, by się otworzył. By wiedział, że jest wśród przyjaciół i nie zostawimy go samego - mówi Dominika Borodziuk. Na podstawie pierwszej wizyty, pedagog kieruje ucznia do specjalistów pracujących w punkcie.

Pomoc jest bezpłatna. Finansuje ją w całości Unia Europejska. Gimnazjum nr 4, które przez dwa lata pracowało nad wnioskiem o dotację, dostało na ten cel 1 mln 511 tys zł. Wystarczy na wsparcie i zaopiekowanie się ponad dwustu uczniami z kłopotami. Program zakończy się we wrześniu 2011 roku. Jest jednak szansa na jego kontynuację.

Pomoc będzie udzielana nie tylko w roku szkolnym, ale również w okresie wakacyjnym.

Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/Gazeta Wrocławska: Mistrzostwa Polski Południowej w Tańcu Towarzyskim

psychologszkoładziecko
Zobacz także
Komentarze (0)