W Japonii 100 tys. ludzi musiało uciekać. Pod gruzami znaleziono ciała
W potężnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło środkową Japonię w Nowy Rok, zginęło co najmniej 30 osób - poinformowały we wtorek policja i władze lokalne prowadzące akcje ratownicze w gruzach zawalonych budynków.
Trzęsienie o sile 7,6 w skali Richtera miało miejsce w poniedziałek po południu, niszcząc budynki, odcinając prąd w dziesiątkach tysięcy domów i zmuszając mieszkańców niektórych obszarów przybrzeżnych do ucieczki na wyżej położone tereny.
Agencja Reuters opublikowała we wtorek nagranie wykonane przez świadków trzęsienia. Widać na nim ludzi próbujących schronić się na stacji kolejowej w japońskim mieście Kanazawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powerful earthquake hits Japan | REUTERS
Do pomocy w akcjach ratowniczych rząd wysłał personel wojskowy. Jedno lokalne lotnisko zostało zamknięte z powodu pęknięcia na pasie startowym.
Stwierdzono śmierć 90-letniego mężczyzny po zawaleniu się budynku w mieście Shika w prefekturze Ishikawa - podał nadawca NTV, powołując się na lokalną policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kyodo News poinformowała o odnalezieniu czterech ciał pod gruzami w Ishikawie, powołując się na Prefekturalny Zespół Zarządzania Kryzysowego.
Premier Japonii Fumio Kishida powiedział w poniedziałek wieczorem reporterom, że zespołom poszukiwawczo-ratowniczym trudno jest dotrzeć do obszarów najbardziej dotkniętych katastrofą z powodu zablokowanych dróg.
Japoński rząd podał, że od poniedziałkowego wieczoru nakazał ewakuację ponad 97 tys. osób w dziewięciu prefekturach na zachodnim wybrzeżu wyspy Honsiu. Nocowali oni w halach sportowych i salach gimnastycznych, powszechnie używanych jako miejsca ewakuacji w sytuacjach kryzysowych.
Według strony internetowej Hokuriku Electric Power we wtorek rano w prefekturze Ishikawa prawie 33 tys. gospodarstw domowych pozostało bez prądu.
Dwór Cesarski oświadczył, że w następstwie katastrofy odwołane zostało zaplanowane na wtorek noworoczne wystąpienie cesarza Naruhito i cesarzowej Masako.
Urząd Regulacji Jądrowej stwierdził, że nie ma żadnych nieprawidłowości w elektrowniach jądrowych położonych wzdłuż Morza Japońskiego, w tym w pięciu aktywnych reaktorach w elektrowniach Ohi i Takahama należącej do Kansai Electric Power w prefekturze Fukui.
Agencja podała, że elektrownia Shika należąca do Hokuriku Electric, położona najbliżej epicentrum, zatrzymała swoje dwa reaktory przed trzęsieniem w celu przeprowadzenia regularnych inspekcji i nie odnotowała żadnych skutków trzęsienia.
Czytaj także:
Źródło: PAP, Reuters