W Gdańsku powstanie biuro przewodniczącego Rady Europejskiej?
W ciągu ostatniego weekendu każdy mógł spotkać Donalda Tuska, spacerującego po gdańskim starym mieście. Premier szukał budynku, w którym mógłby otworzyć krajowe biuro przewodniczącego Rady Europejskiej.
23.09.2014 | aktual.: 25.09.2014 09:27
Donald Tusk ostatni weekend spędził w Trójmieście. W piątek brał udział otwarciu Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, a w niedzielę promował czytelnictwo w ramach akcji "Zaczytani w Gdańsku". Paweł Adamowicz, włodarz miasta zdradził także, że przyszły przewodniczący Rady Europejskiej szuka w grodzie nad Motławą lokalizacji dla swego biura krajowego.
W poniedziałek na swoim profilu społecznościowym prezydent miasta umieścił zdjęcie premiera - wszystko wskazywało na to, że Tusk spotkał się z Adamowiczem towarzysko. W czasie nieoficjalnej rozmowy między politykami padła propozycja, aby biuro krajowe przewodniczącego miało swoją siedzibę w Gdańsku.
Korzyści dla miasta byłyby nieocenione. Z pewnością Gdańsk stałby się tłem wielu ważnych wydarzeń politycznych, dzięki czemu zyska bezpłatną promocję. Dodatkowo biuro stanie się nową atrakcją turystyczną oraz miejscem, które będzie przyciągać młodych ludzi.
Lider PO ma swoje biuro poselskie, które mieści się w Śródmieściu, przy ul. Szerokiej. Niestety jest ono zbyt małe, aby przyjmować zagranicznych dyplomatów. W związku z tym obaj politycy udali się nawet na spacer po możliwych lokalizacjach.
We wspólnotowych aktach prawnych istniej zapis, że oficjalną siedzibą przewodniczącego Rady Europejskiej jest Bruksela. W tym samym mieście swą siedzibę ma również sama Rada Europejska. Tusk, który 9 września złożył dymisję, będzie od 1 grudnia pełnić nowe obowiązki.