W dzień ochraniał wiceprezydenta, w nocy napadł na bank
Ochroniarz jednego z dwóch irackich wiceprezydentów uczestniczył w zeszłym miesiącu w napadzie na bank w Bagdadzie, w którym zginęło osiem osób - poinformowało biuro prasowe wiceprezydenta Adila Abd al-Mahdiego.
30 lipca policja aresztowała członków gangu, którzy otworzyli ogień do funkcjonariuszy ochrony filii państwowego banku Rafidain. Następnie wysadzili sejf, z którego zrabowali równowartość ponad 6,8 mln dolarów.
W środę wieczorem irackie MSW wydało oświadczenie, według którego al-Mahdi poinformował premiera Nuriego al-Malikiego, że napadu dokonał gang składający się z jego ochroniarzy. W czwartkowym komunikacie biura wiceprezydenta jest jednak mowa tylko o jednym ochroniarzu.
"Tylko jeden człowiek z dziewięcioosobowej grupy należał do zespołu" ochrony wiceprezydenta - napisano w komunikacie.
Udział w napadzie funkcjonariusza ochrony wysokiego rangą irackiego polityka oznacza, że irackie siły bezpieczeństwa nadal są podatne na przenikanie do nich kryminalistów - komentuje agencja Reutera.