W Czechach można się upić łatwo i tanio
W Czechach można się upić o wiele łatwiej i
taniej niż w sąsiednich państwach - wynika z najnowszego raportu
Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), który omawia
największy czeski dziennik "Mlada Fronta Dnes".
16.08.2004 12:45
Niezwykle tolerancyjny stosunek Czechów do picia alkoholu potwierdziła w czasie ostatniego weekendu policyjna akcja w okolicach Nowego Jiczina. Po kontroli 50 lokali gastronomicznych policjanci zatrzymali aż 24 pijanych nieletnich. Niektórzy mieli zaledwie po 12 lat.
Jak się szacuje, w 10-milionowych Czechach aż 300 tysięcy osób jest uzależnionych od alkoholu. Przeciętnie dorosły wypija tem rocznie około 10 litrów czystego spirytusu, na co składa się 160 litrów piwa, 8 litrów alkoholu wysokoprocentowego oraz 16 litrów wina. Z badań wynika, że 16-letni Czesi piją dwa razy więcej niż ich rówieśnicy w innych krajach, które ostatnio stały się członkami Unii Europejskiej.
Czechy są jednym z nielicznych państw w Europie, gdzie nie ma żadnych ograniczeń dotyczących reklamy alkoholu w mediach. Nie jest także ograniczony czas i miejsce sprzedaży napojów alkoholowych. Obowiązuje natomiast "zerowa tolerancja" wobec alkoholu u prowadzących pojazdy.
Ordynator szpitala psychiatrycznego w Pradze-Bohnicach Karel Neszpor, który zajmuje się leczeniem różnego rodzaju uzależnień, uważa, że coraz powszechniejszy w Czechach alkoholizm w widoczny sposób pogarsza stan zdrowotny społeczeństwa oraz negatywnie wpływa na zdolności konkurowania na rynku pracy.
Z danych specjalistycznych poradni wynika, że w Czechach alkoholizm grozi przede wszystkim przedstawicielom zawodów tzw. największego ryzyka - politykom, biznesmenom i barmanom, ale także lekarzom.