Trwa ładowanie...

W co gra Kazachstan? "Rosja strategicznym partnerem"

Mimo rosnącego napięcia między Rosją a Kazachstanem Nur-Sułtan próbuje tonować nastroje. Decyzja rosyjskiego sądu praktycznie zablokowała eksport kazachskiej ropy. Kasym-Żormat Tokajew, zaapelował o szukanie innej drogi, natomiast jego rzecznik mówi o partnerstwie z Moskwą.

Prezydent Kasym-Żormat Tokajew i Władimir Putin Prezydent Kasym-Żormat Tokajew i Władimir Putin Źródło: PAP, fot: ALEXEY NIKOLSKY / SPUTNIK / KREMLIN POOL
d1luc8h
d1luc8h

Na początku tego tygodnia Tokajew rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Kazachski przywódca zaznaczył wtedy, że jego kraj gotowy jest zająć miejsce Rosji i dostarczać surowce energetyczne do Europy.

Dzień później rosyjski sąd zdecydował o wstrzymaniu działalności terminala czarnomorskiego odpowiedzialnego za eksport 80 proc. kazachskiej ropy. Decyzja ta jest niezwykle bolesna dla gospodarki byłej radzieckiej republiki.

6 lipca, mimo święta w Kazachstanie, zebrał się rząd, który miał omówić sytuację. Następnego dnia prezydent Tokajew powiedział o potrzebie dywersyfikacji transportu ropy. Polecił przy tym zwiększyć przepustowość innych rurociągów naftowych z możliwością eksportu do Chin.

d1luc8h

Rzecznik prezydenta Tokajewa: Rosja była i pozostaje naszym strategicznym partnerem

Analitycy jednoznacznie oceniają działanie Rosji. - Są nieprzyjazne - powiedział ekonomista z Ałmaty Almas Czukin radiu Wolna Europa. - Jest to bezpośrednia szkoda dla gospodarki Kazachstanu i będzie miała wpływ na dochody podatkowe - dodaje.

- Swego czasu mogliśmy zbudować szlak transportowy na Kaukaz lub w innym kierunku. Ale zaufaliśmy Rosji. Teraz używają rurociągu jako broni. My też możemy stwarzać problemy, na przykład przez kolej. Wtedy Rosja będzie musiała transportować cały swój ładunek do Chin przez Chabarowsk i Daleki Wschód. Dobry sąsiad nigdy tego nie robi. Sprawianie sobie nawzajem problemów nie doprowadzi do niczego dobrego - kontynuował Czukin.

Rzecznik Tokajewa, Rusłan Żełdibaj, napisał wieczorem 7 lipca na Facebooku, że plany Kazachstanu związane z dywersyfikacją dróg eksportowych, nie są decyzją polityczną.

d1luc8h

"Rosja była i pozostaje naszym strategicznym partnerem i sojusznikiem. Wszelkie działania na szkodę jej interesów będą niedopuszczalne. Mamy nadzieję, że również wobec Kazachstanu nie zostaną podjęte takie działania" - napisał na swojej stronie rzecznik kazachskiego przywódcy.

Wcześniej natomiast Kazachstan nie poparł Rosji w inwazji na Ukrainę. Tokajew stwierdził również, że jego kraj nie uzna samozwańczych donbaskich republik ludowych.

Zobacz też: "Putin chce pauzy operacyjnej". Ekspert wyjaśnia, co planuje Rosja

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1luc8h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1luc8h
Więcej tematów