W. Brytania zgorszona kobietą "karmiącą" piersią cielaka
W Wielkiej Brytanii podniosły się głosy oburzenia z powodu zdjęcia, na którym brytyjska prezenterka telewizyjna Kate Garraway "karmi" piersią cielaka. Kontrowersyjne zdjęcie promuje cykl filmów dokumentalnych, dotyczących kobiet, które oddają swoje mleko jako pokarm dla cudzych dzieci - czytamy na stronie internetowej brytyjskiego dziennika "Daily Mail".
Jestem w trakcie rozmów z kobietami, które sprzedawały swoje mleko lub kupowały cudze - mówi Garraway. Dla wielu osób sprawa ta może wydawać się dziwna, ale tak naprawdę dużo dziwniejsze jest to, że bardziej jesteśmy skłonni dawać naszym dzieciom mleko krowie - pochodzące od zwierzęcia - niż mleko innej kobiety- tłumaczy.
Przed programem prezenterka twierdziła, że nigdy nie chciałaby, żeby jej córkę karmił ktoś obcy. Więź, którą tworzy się z dzieckiem podczas karmienia piersią, jest dla mnie bardzo ważna. Sądzę, że kobiety, które pozbawiają tego swoje dzieci, wyrządzają im dużą krzywdę. Nigdy też nie pozwoliłabym, żeby moje dziecko karmiła inna kobieta - mówiła wtedy Garraway.
Kiedy zaczynała przygotowywania do filmu zastanawiała się: dlaczego ludzie to robią? Czemu kobiety decydują się dawać swoim dzieciom pokarm innej kobiety? Czy wynika to z ich wygody? Jednak rozmowy z uczestniczkami filmu pozwoliły jej zmienić zdanie na ten temat.
Nie robimy tego z wygody; kierujemy się dobrem dziecka. Decyzja o karmieniu swojego dziecka pokarmem innej kobiety, dla nas - jako matek - jest często bardzo trudna - zwierzały się uczestniczki programu.
Teraz Garraway mówi, że jeśli nie mogłaby karmić piersią swojego drugiego dziecka, kupiłaby dla niego pokarm z banku ludzkiego mleka.
Cykl dokumentów Garraway ukaże się w brytyjskiej telewizji we wrześniu.