W.Brytania: Facebook to siedlisko zbrodni
Brytyjska policja średnio co 40 minut dostaje zawiadomienie o przestępstwie powiązanym z popularnym serwisem społecznościowym Facebook. Wśród spraw zdarzają się uwiedzenia, groźby karalne, ale również i zabójstwa.
05.06.2012 | aktual.: 06.06.2012 11:31
Tylko w ubiegłym roku policjanci w Wielkiej Brytanii zajmowali się ponad 12 tysiącami spraw, w których tle znajdował się Facebook. W otoczeniu popularnego serwisu zdarzają się sprawy mniejszej wagi, ale również te bardzo poważne jak molestowanie nieletnich, gwałty, napady, porwania, groźby śmierci, oszustwa, zastraszanie świadków, a w końcu też i zabójstwa.
Siedlisko zbrodni i przestępstw
Większość prowadzonych "facebookowych" spraw dotyczy prześladowania i zastraszania użytkowników serwisu. Policjanci podkreślają jednak, że sporo na pozór niewinnych śledztw doprowadziło do poważnych przestępstw w "realnym świecie" - bardzo często dotyczyły one działalności pedofilów i sprawców gwałtów.
Pewna mieszkanka Wielkiej Brytanii była świadkiem przeciwko mężczyźnie podejrzanemu o dokonanie gwałtu. Skontaktował się z nią przez Facebooka i próbował zastraszać kobietę żądając odwołania zeznań. Z kolei rodzice pewnego 13-latka z Greater Manchester zawiadomili policję, po tym jak pedofil próbował od ich syna wyłudzić roznegliżowane zdjęcia. W Staffordshire, kierowca autobusu używał Facebooka, próbując molestować 14-letniego chłopca. W innym przypadku, porzucony chłopak chcąc zemścić się na swojej byłej 17-letniej dziewczynie, wrzucić na Facebooka jej nagie zdjęcia.
- Ludzie mówią, że Facebook to portal społecznościowy, ale moim zdaniem powoduje więcej szkody niż pożytku - uważa Jean Taylor z organizacji Families Fighting for Justice. - To idealne narzędzie dla wszelkiej maści przestępców seksualnych, którzy mogą polować na niewinnych, młodych ludzi. Moim zdaniem Facebook powinien zostać zamknięty – dodaje Taylor.
To nie portal jest zły, ale ludzie
Innego zdania jest jeden z policjantów. - W samym Facebooku nie ma nic niebezpiecznego, podobnie jak w przedmiocie takim jak nóż czy samochód. Na co dzień służą nam do czynów niezwiązanych z przestępstwami. Po prostu wszystkiego należy używać z rozwagą. Oczywiście Facebook ułatwia dokonywanie wielu czynności niezgodnych z prawem, jak nękanie, uwodzenie, stalking. Nowoczesna technologia sprawia, że jest to prostsze - uważa detektyw.
Rzecznik Facebooka zapewnia, że administratorzy serwisu współpracują z organami ścigania w wyłapywaniu sprawców poważnych przestępstw. - Podobnie jak telefony komórkowe czy telewizja, Facebook stał się elementem naszego codziennego życia. Staramy się, aby na każdej stronie naszego serwisu były widoczne narzędzia do szybkiego zgłaszania przestępczych zachowań - dodaje rzecznik.
Małgorzata Słupska