W awionetce zginęło 3 Niemców i Polka
Strażacy i ratownicy na miejscu katastrofy (PAP/Grzegorz Mamot)
Policja ustaliła, kim były osoby, które w środę zginęły w katastrofie awionetki. Samolot rozbił się w Rozdzielu Dolnym (Małopolska). Awionetką podróżowali trzej Niemcy w wieku 45, 66 i 68 lat oraz
30-letnia Polka z Katowic. Policja nie podaje na razie ich tożsamości.
Oprócz pilota, na pokładzie był doradca PR Real ds. asortymentu artykułów przemysłowych, jego asystentka oraz przedstawiciel firmy, która do naszych hipermarketów dostarcza towary - powiedziała kierownik działu PR Real Polska Isolda de Saint Paul.
Według niej, awionetka Piper 28A była firmowym samolotem jednego z dostawców Reala. Podróżujący nią mężczyźni oraz kobieta lecieli służbowo. Po wylądowaniu na lotnisku Aeroklubu Podhalańskiego w Łososinie Dolnej, mieli jechać do hipermarketu w Nowym Sączu.
Niemiecka awionetka wystartowała w środę o godz. 10.50 z lotniska w podkrakowskich Balicach i miała dotrzeć na lotnisko Aeroklubu Podhalańskiego w Łososinie Dolnej. Po 19 minutach lotnisko utraciło łączność z pilotem. Awionetka wbiła się w zbocze góry 12 km od lotniska, na którym miała wylądować.
Przyczyny wypadku ma wyjaśnić specjalna komisja Głównego Inspektoratu Lotnictwa Cywilnego, która przystąpi do pracy w czwartek około południa.(ck)