W 2001 roku przeprowadzono 124 legalne aborcje
W 2001 roku w Polsce przeprowadzono 124 legalne aborcje. Choć wzrosła liczba przeprowadzonych inwazyjnych badań prenatalnych, nie pokrywa ona potrzeb. Matki pozostawiły w szpitalach więcej niż rok wcześniej zdrowych noworodków.
08.04.2003 17:28
To niektóre konkluzje sprawozdania rządu z wykonania w 2001 roku ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności ciąży, który został we wtorek przedstawiony Sejmowym Komisjom Zdrowia oraz Polityki Społecznej i Rodziny.
Autorzy sprawozdania uważają, że "zakaz przerywania ciąży wykonywany niezgodnie z przepisami ustawy skutkował ograniczeniem prawa do wolności wyboru i świadomego rodzicielstwa".
"Biorąc pod uwagę dane dotyczące spraw rozpatrywanych przez okręgowych rzeczników odpowiedzialności zawodowej (jedno z ogniw w systemie odpowiedzialności zawodowej lekarzy), ograniczenia w zapewnieniu dostępności do inwazyjnych badań prenatalnych oraz dane odnoszące się do ciąż małoletnich poniżej 15 roku życia, należy stwierdzić, że podana wyżej liczba dokonanych aborcji jest znacznie niższa niż potencjalnie możliwa w zgodzie z przepisami ustawy" - napisali.
Konkludują, że zmniejszyła się (o 14 w porównaniu do roku poprzedniego) liczba aborcji przeprowadzonych zgodnie z prawem (gdy ciąża była następstwem gwałtu, gdy płód był obciążony ciężką wadą wrodzoną lub gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki). Zwrócili uwagę na wzrost liczby zdrowych noworodków pozostawionych w szpitalach (738 w 1995 roku, 861 w 2000 roku i 899 w 2001 roku).
Według specjalistów, inwazyjne badania prenatalne powinny być zlecane w przypadku kobiety w ciąży powyżej 35 roku życia oraz kiedy istnieje podejrzenie wad wrodzonych płodu.
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia uważa, że to kolejne sprawozdanie pokazujące, iż ustawa spełnia swoje zadanie. "Jest znacznie mniej aborcji" - powiedział przewodniczący Federacji Paweł Wośnicki.
Dodał, że nie spełniły się przepowiednie przeciwników ustawy, że wzrośnie liczba dzieciobójstw i zgonów kobiet w wyniku nieprawidłowo przeprowadzonych aborcji. Federacja uważa, iż nie ma podstaw twierdzić, że jest duże "podziemie aborcyjne". (an)