VII Zjazd Gnieźnieński: miarą Europy jest jej ludzki wymiar

"Sensem Europy jest szczęście człowieka. Tylko w tej perspektywie możemy rozpoznać Europę jako swoje dziedzictwo i powołanie. Chcemy, by drogą naszego Kościoła był człowiek. Chcemy, by człowiek był drogą naszej Europy" - zaapelowali uczestnicy Zjazdu.

Autorzy przesłania podkreślili, że przyszłość Europy "zależy nie tylko od władz państwowych, ale i od wszystkich Europejczyków - od naszej troski o drugiego człowieka, od zdolności wzajemnego zrozumienia i współpracy kobiet i mężczyzn, od sposobu rozumienia dobra wspólnego, od naszej zdolności do przezwyciężania ciasnych egoizmów".

"W dzisiejszej Europie, jako ludzie różnych religii, wyznań, kultur i narodów - jak głosi przesłanie - potrzebujemy siebie nawzajem, a tak słabo się znamy". Dokument ten zwraca również uwagę na poszanowanie drugiego człowieka. "Aby szanować drugiego człowieka, musimy przezwyciężać stereotypy - trzeba przede wszystkim poznać i zrozumieć drugiego tak, jak on sam siebie rozumie" - czytamy w przesłaniu.

Uczestnicy Zjazdu, w końcowym dokumencie podkreślają, że Europę charakteryzuje napięcie, niekiedy konflikt, między chrześcijańską a laicką wizją człowieka. "Zjazd Gnieźnieński dowodzi, że dialog między tymi dwiema koncepcjami jest możliwy, nawet jeśli nie jest możliwe pełne porozumienie".

Uczestnicy kongresu zaznaczyli, że w integracji krajów Unii Europejskiej powinno być uwzględnione chrześcijańskie dziedzictwo. Dziedzictwo to powinno znaleźć wyraz w najważniejszych dokumentach regulujących działanie struktur jednoczącej się Europy.

W ekumenicznym przesłaniu wskazano również na konieczność ochrony życia i potępiono eksperymenty medyczne, które naruszają ludzką godność.

Ponad 600. świeckich i duchownych intelektualistów z 11 europejskich krajów przez trzy dni debatowało na temat roli człowieka w Europie i o przyszłości Unii Europejskiej.