Uwolniono zakładników z synagogi w Colleyville. Napastnik nie żyje
Gubernator Teksasu Greg Abbott poinformował, że wszyscy zakładnicy są bezpieczni po incydencie w synagodze w Colleyville w Teksasie. Jak donoszą amerykańskie media, napastnik nie żyje.
16.01.2022 07:08
Wszyscy ludzie wzięci jako zakładnicy w sobotę w synagodze w Colleyville w Teksasie zostali bezpiecznie zwolnieni w sobotę wieczorem - przekazał gubernator Teksasu Greg Abbott.
"Modlitwy były skuteczne. Wszyscy zakładnicy są żywi i bezpieczni" – napisał Abbott na Twitterze, ponad dziesięć godzin po tym, jak cztery osoby zostały wzięte jako zakładnicy w Congregation Beth Israel.
Domagał się uwolnienia terrorystki
Jak podał "New York Times", podczas transmitowanego na żywo na stronie na Facebooku nabożeństwa kongregacji w Colleyville, które rozpoczęło się o godziny 10 rano lokalnego czasu, można było usłyszeć niewyraźne krzyki mężczyzny. Mówił o umieraniu i nienawiści do policji. Na nagraniu nie było widać, co dzieje się wewnątrz synagogi. Funkcjonariusze zostali wezwani o około godziny 10.41 czasu lokalnego. Okazało się, że porywacz zatrzymał czterech zakładników w tym rabina Charlie Cytrona-Walkera.
Mężczyzna twierdził, że ma broń i materiały wybuchowe. Jaka pisał NYT, "napastnik zażądał widzenia ze swoją ‘siostrą’, która obecnie przebywa w areszcie federalnym za akty terrorystyczne w Afganistanie". "Mówił, że on i jego ‘siostra’ pójdą do Jannah (muzułmańskie niebo) po tym, jak ją zobaczy" - dodano.
Według źródeł ABC News, podejrzany, mówiąc o "siostrze", miał na myśli znaną terrorystkę, Aafię Siddiqui. Domagał się jej uwolnienia.
Siddiqui odsiaduje 86-letni wyrok w USA. W 2010 roku skazano ją za zamach na żołnierzy i agentów FBI. Obecnie przebywa w federalnym ośrodku medycznym Carswell, znajdującym się w więzieniu dla kobiet w Fort Worth po tym, jak zraniła ją inna osadzona.
Kilkugodzinne negocjacje FBI z napastnikiem
Amerykańskie media podawały, że synagogę otoczyła policja przy wsparciu FBI.
Agenci FBI prowadzili przez kilka godzin negocjacje z porywaczem. Około godziny 17 jeden z zakładników został zwolniony przez porywacza. Nie doznał żadnych obrażeń i nie wymagał przewiezienia do szpitala.
Szturm jednostek specjalnych
Koło godziny 21.00 czasu lokalnego zakładnicy zostali uwolnieni po szturmie jednostek specjalnych FBI. "NYT" cytowała Jerry’ego Moore, który mieszka naprzeciwko synagogi, twierdzącego, że jego rodzina usłyszała głośny huk, a potem odgłosy wystrzałów.
Amerykańskie media podają, że napastnik nie żyje - albo zastrzeliły go służby, albo popełnił samobójstwo.
W 2018 roku w ataku na synagogę w Pittsburghu zginęło 11 osób. Był to najkrwawszy antysemicki zamach w historii USA.
Źródło: PAP