Uwolnili agenta wywiadu, a nie więźnia? Szokujące odkrycie w Syrii
Korespondenci CNN sfilmowali moment, w którym syryjski więzień został uwolniony ze swojej celi po upadku reżimu Baszara al-Asada. Okazuje się jednak, że uwięziony mężczyzna to prawdopodobnie porucznik syryjskiego wywiadu sił powietrznych, który miał odpowiadać za zbrodnie wojenne.
17.12.2024 00:38
Syryjscy rebelianci ogłosili na początku grudnia w telewizyjnym oświadczeniu wyzwolenie Damaszku i obalenie prezydenta Baszara al-Asada po 24-letnim okresie jego rządów - podał Reuters. Rebelianci ogłosili też uwolnienie wszystkich więźniów.
Amerykańska stacja CNN była świadkiem przeszukiwania tajnego więzienia w Damaszku, w którym reżim Asada stosował tortury. Ekipa telewizyjna poszukiwała amerykańskiego dziennikarza Austina Tice'a.
W materiale opublikowanym przez telewizję widać jak korespondentka Clarissa Ward i jej zespół, w towarzystwie strażnika rebelianta, natknęli się na celę, która była zamknięta na kłódkę od zewnątrz. W celi leżał mężczyzna owinięty kocem. Nie wiedział, że rząd Asada został obalony.
Więzień przedstawił się jako Adel Ghurbal i miał pochodzić z miasta Homs. Wówczas twierdził, że był przetrzymywany w celi przez trzy miesiące, a więzienie w Damaszku było trzecim, w którym przebywał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie więzień reżimu a kat?
Okazuje się, że uwolniony mężczyzna jest w rzeczywistości znanym członkiem sił Baszara al-Assada, znanym z torturowania tych, którzy odmawiali zapłaty. Jak informuje "New York Post", powołując się na lokalnych weryfikatorów faktów z Verify-Sy, więzień, którego odnaleziono w celi to Salama Mohammad Salama - porucznik syryjskiego wywiadu sił powietrznych, który ma mieć na koncie długą historię domniemanych zbrodni wojennych. Miał zostać uwięziony na mniej niż miesiąc z powodu sporu o "podział zysków z wyłudzonych funduszy z wyższym rangą oficerem".
Verify-Sy zwróciło uwagę na zachowanie więźnia tuż po wyjściu z celi. "Wyglądał on na zadbanego i zdrowego fizycznie, bez widocznych obrażeń lub śladów tortur — co jest niespójnym przedstawieniem osoby rzekomo przetrzymywanej w odosobnieniu w ciemności przez 90 dni" - czytamy w raporcie.
Jak informuje syryjska platforma fact-checkingowa Salama miał w 2014 r. podczas wojny domowej w Syrii zabijać również cywilów, a także rzekomo przetrzymywać i torturować młodych mężczyzn pod fałszywymi zarzutami.
Miejscowi mieszkańcy poinformowali, że Salama, znany jako "Abu Hamza", pracował na kilku punktach kontrolnych w Homs i brał udział w kradzieżach, wymuszeniach i zmuszaniu mieszkańców do zostania informatorami Assada.
CNN przyznało również, że domniemany więzień to jeden z urzędników reżimu Asada. "Strażnicy rebeliantów przekazali go Syryjskiemu Czerwonemu Półksiężycowi. Organizacja pomocy medycznej opublikowała później jego zdjęcie w mediach społecznościowych , mówiąc, że zwrócili uwolnionego więźnia krewnym w Damaszku. Obecne miejsce pobytu Salamy nie jest znane" - podaje CNN.
Źródło: CNN, The New York Post, WP WIadomości