Uwolnił 56 niebezpiecznych zwierząt i zabił się - nowe fakty
Właściciel parku, który wypuścił na wolność kilkadziesiąt egzotycznych zwierząt, w tym lwy i tygrysy, a następnie popełnił samobójstwo, był poważnie zadłużony - poinformowała agencja AP.
21.10.2011 | aktual.: 21.10.2011 12:31
Z akt sądowych wynika, że Terry Thompson i jego żona byli winni co najmniej 68 tys. niezapłaconych podatków i w zeszłym roku zostały przeciwko nim wydane dwa zastawy fiskalne na nieruchomości. W zeszłym miesiącu wyszedł z wiezienia, gdzie trafił za posiadanie niezarejestrowanej broni.
We wtorek 62-letni Thompson otworzył klatki swego parku w Zabesville w stanie Ohio i wypuścił na wolność 56 zwierząt. Podczas obławy, która trwała około doby, 48 z nich zostało zabitych - w tym 18 zagrożonych wyginięciem tygrysów bengalskich i 17 lwów.
Rozkaz zastrzelenia zwierząt zamiast ich czasowego uśpienia wydano, ponieważ obawiano się, że po trafieniu środkiem uspokajającym znikną w ciemnościach i obudzą się, zanim zostaną znalezione.