"Uwiódł ją na zepsucie". Rodzina synowej Zenka Martyniuka oskarża
Tragikomedia z synem króla disco-polo oraz córką zamożnych producentów gęsi z Wielkopolski w rolach głównych nabiera rumieńców. Rodzina Eweliny, czyli synowej Zenka Martyniuka twierdzi, że Daniel M. uwiódł ją, obiecując wspaniałe życie.
Wkrótce pojawiła się nieplanowana ciąża. Do ślubu musiało dojść ze względów obyczajowych, aby panna nie została sama z dzieckiem. Małżeństwo z rozsądku nie utrzymało się nawet przez kilka miesięcy.
- Ewelina nie powinna wchodzić do rodziny Martyniuków. To piękna dziewczyna, która mogła zrobić karierę. Ona ma zaledwie 20 lat, miała jeszcze czas, wybrać sobie porządnego męża - martwi się wuj Eweliny. Komentuje, że przyczyną kryzysu był rozrywkowy styl życia Daniela M. - Uwiódł ją na zepsucie. Już na weselu mi coś nie pasowało. Pan młody znikł na wiele godzin. Nie wiem co robił, powinien być przy żonie - wzdycha.
Rodzice, brat i ciotka młodziutkiej żony uzgodnili, że nie będą udzielać wywiadów dziennikarzom. - Najważniejsze, aby po tym wszystkim Ewelina doszła do siebie. Najważniejsze jest dziecko, które wkrótce przyjdzie na świat - dodaje za to babcia.
Skandal obyczajowy
W Russocicach oraz w Jabłonnej w Wielkopolsce, rodzinnych stronach Eweliny, to temat numer jeden rozmów w pizzerii, kwiaciarni, delikatesach, czy sklepie z używaną odzieżą. - To wyjątkowo kłopotliwa sytuacja. Na miejscu jej matki ostro porozmawiałabym z zięciem. Jak można porzucić dziewczynę w ciąży, wziąłby się w garść - mówi znajoma rodziny Eweliny.
Konsternacja jest tym większa, że Ewelina pochodzi z szanowanej i zamożnej rodziny. Rodzice kobiety są znanymi przedsiębiorcami. Zatrudniają pracowników, prowadzą kilkuset hektarowe gospodarstwo, m.in. hodują gęsi. W tej samej branży działają też inni członkowie rodziny. W Russocicach każdy potrafi wskazać drogę do ich eleganckiego i okazałego domu. Planowali swojej córce świetlaną przyszłość.
Miało być wspaniałe życie
Para poznała się ponad rok temu. Ona lat 19. On 29-letni marynarz, zarządzający pubem w Białymstoku. - Siostra Eweliny, równie ładna, planowała rozpocząć karierę w modelingu. Wzięła ze sobą siostrę i pojechały do Warszawy. Tam na jednej z imprez zapoznały syna Zenka Martyniuka - opowiadają koleżanki Eweliny. - O hucznym ślubie wszyscy czytaliśmy w internecie. Wydawało się, że będzie im dobrze - kwitują.
Przypomnijmy, że Daniel M. został zatrzymany przez policję po awanturze domowej 30 grudnia 2018 roku. Nie chciał wpuścić Eweliny do ich wspólnego mieszkania w Wasilkowie, koło Białegostoku. Według relacji sąsiadów awantury były częste. Daniel M. słynął z trudnego charakteru. I wcześniej również był zatrzymywany. Raz w Russocicach, a raz w we własnym domu, gdzie miał odgrażać się interweniującym policjantom.
Po wyjściu z aresztu ochłonął. Na jego profilu na Facebooku pojawił się dość chaotyczny wpis, który podsyca rodzinne kłótnie. Syn gwiazdora disco-polo przekonuje, że ślub został zawarty pod naciskiem rodziny G. Już podczas wesela doszło do kłótni. - Od jej matki usłyszałem, że mnie zniszczy, co teraz skrupulatnie robią - skarży się. Ponadto pisze, że związek przestał istnieć 7 miesięcy temu. Po takim przedstawianiu sprawy, sympatie komentujących są podzielone, z lekką przewagą dla młodej żony. To zwłaszcza po komentarzu, w którym Daniel M. nazywa swoją partnerkę nimfomanką.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl