Uwaga na obniżenie poziomu aplikacji adwokackich
Propozycje resortu sprawiedliwości dotyczące kolejnych zmian w prawie o adwokaturze mogą wpłynąć na obniżenie poziomu wymagań wobec osób starających się o przyjęcie na aplikację adwokacką. Naczelna Rada Adwokacka wyraziła zaniepokojenie tymi propozycjami.
29.01.2007 | aktual.: 29.01.2007 17:47
Na początku stycznia do samorządów prawniczych trafił do konsultacji resortowy projekt, który poprawia przepisy ustaw regulujących wykonywanie zawodów adwokata i radcy prawnego, uchylone w ubiegłym roku przez Trybunał Konstytucyjny. Resort nie rezygnuje z rozwiązań prowadzących do szerszego otwarcia prawniczych profesji, a przy okazji modyfikuje zasady naboru na aplikacje korporacyjne, których charakteru TK nie zakwestionował. Egzaminy na aplikacje mają być łatwiejsze, łatwiej też na aplikacje mają się dostawać prawnicy spoza korporacji, z tzw. praktyką w stosowaniu lub tworzeniu prawa, choć orzeczenia TK praktycznie zamknęły tę drogę.
Naczelna Rada Adwokacka zaznacza w uchwale, że proponowane przepisy nie uwzględniają wskazań z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z kwietnia 2006 r. Stwierdzono w nim, że egzamin adwokacki to egzamin zawodowy, do którego przygotowują aplikantów adwokackich organy samorządu adwokackiego i powinien on być prowadzony przez adwokaturę - z niekwestionowanym i szerokim udziałem przedstawicieli delegowanych przez Ministra Sprawiedliwości.
"Przyjęte w projekcie zasady przeprowadzania egzaminu zawodowego, uprawniającego do uzyskania kwalifikacji zawodowych, poprzez obniżenie jego poziomu i zmniejszenie wymagań w imię doraźnych celów politycznych nie może być aprobowane przez Naczelną Radę Adwokacką" - uznała palestra, która uważa też za zbyt daleko idącą propozycję prowadzenia przez ministerstwo egzaminów konkursowych na aplikacje.
W opinii adwokatury, proponowane w projekcie ograniczenie liczby pytań testowych i zmiana punktacji (zdany egzamin to już 53,3% punktów, a nie - jak obecnie - 76%) "świadczy o obniżeniu poziomu wymaganej wiedzy w stosunku do przeciętnie przyjmowanej skali egzaminów na studiach prawniczych". "Po 6 miesiącach aplikacji aplikant adwokacki może już zastępować adwokata przed sądem rejonowym i osoba taka nie może prezentować braku profesjonalizmu w zakresie wiedzy prawniczej objętej programem studiów" - podkreśla NRA.
"Wiele z proponowanych rozwiązań wykazuje sprzeczną z Konstytucją RP ingerencję Ministra Sprawiedliwości w zakres zadań i uprawnień samorządu zawodu zaufania publicznego" - pisze Naczelna Rada Adwokacka. Na dowód swych twierdzeń podaje m.in. przekazanie ministrowi wyznaczanie reguł prowadzenia i organizowania aplikacji adwokackiej, w tym czasu jej trwania; swobodne określanie przez ministra terminów egzaminów konkursowych.
Adwokaci krytycznie podchodzą też do proponowanej w ministerialnym projekcie formuły dopuszczenia do wykonywania praktyki adwokackiej bez egzaminu i aplikacji wymienionych tam kategorii osób o określonym doświadczeniu zawodowym: prokuratora, czy radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. Podkreślają "znaczne różnice w przygotowaniu zawodowym podczas odpowiadających tym zawodom aplikacji", podobnie jak w przypadkach "praktyki zawodowej asesora sądowego lub prokuratorskiego - z uwagi na niewielkie doświadczenie praktyczne, które nie uwzględnia koniecznych elementów szkolenia prowadzonego na aplikacji adwokackiej".
Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej zarazem wyraziło aprobatę dla "wielu szczegółowych uregulowań techniki przygotowania i prowadzenia egzaminów konkursowych i zawodowych przyjętych w projekcie, które w istocie odzwierciedlają rozwiązania stosowane przez wiele lat przez samorząd adwokacki".