UW: zlikwidować Komendę Główną Policji
Zarząd Unii Wolności proponuje, by zlikwidować Komendę Główną Policji, a etaty i pieniądze zaoszczędzone w ten sposób przeznaczyć np. na powiększenie liczby dzielnicowych.
Według UW, nadzór logistyczny i finansowy nad policją mógłby sprawować np. departament w MSWiA. W opinii sekretarza generalnego Unii Piotra Niemczyka, Komenda Główna Policji to anachroniczny, peerelowski twór i jeszcze radziecki model funkcjonowania służb porządku publicznego.
Dlatego, zdaniem UW, należy komendę zlikwidować, a zwolnione etaty przekazać na zwiększenie liczby dzielnicowych, tak by opiekowali się oni rejonem, nie większym niż 4 tys. osób.
Niemczyk powiedział, że w tzw. świecie zachodnim nie ma takich instytucji, jak komenda główna. Nadzór nad policją przeważnie pełni ministerstwo sprawiedliwości lub spraw wewnętrznych, które mają do tego celu odpowiedni departament - wyjaśnił sekretarz generalny Unii.
Niemczyk argumentował, że w KGP pracuje ponad 3 tys. osób, a jej budżet na ten rok to 727 mln zł, co przy całym budżecie policji, na poziomie ponad 5 mld zł, jest - według Niemczyka - olbrzymim obciążeniem.
Np. w biurze łączności i informatyki pracowało w momencie jego powstania 700 osób. Wystarczy pojechać do jakiegokolwiek komisariatu poza Warszawę, żeby zobaczyć, jak on jest wyposażony: komputer, jak jest - służy wyłącznie jako maszyna do pisania, a jeżeli chodzi o łączność to wiem, że w jednej z podwarszawskich komend rejonowych jest tylko jedna linia telefoniczna - powiedział Niemczyk.
W jego opinii, takie służby można organizować na poziomie komend wojewódzkich, bez zatrudniania armii ludzi w centrali.
Według stanowiska Unii, na szczeblu centralnym powinno być usytuowane jedynie Centralne Biuro Śledcze, Centralne Laboratorium Kryminalistyczne i policyjna baza danych. (jask)