Utraciła głos - dostanie 230 tys. złotych
Rentę i ponad 230 tysięcy złotych odszkodowania dostanie od wojewody wielkopolskiego poznanianka Urszula Szymczak - zdecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu.
Kobieta w wyniku źle przeprowadzonej operacji tarczycy straciła głos i do tej pory ma problemy z oddychaniem. O odszkodowanie walczyła przez osiem lat.
W 1993 roku, Urszula Szymczak miała operowaną tarczycę w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Poznaniu. Okazało się, że chirurg wykonujący zabieg przeciął nerwy krtaniowe. Mimo 22 operacji, które miały poprawić stan zdrowia chorej, Urszula Szymczak obecnie z wielkim trudem mówi tylko szeptem oraz oddycha dzięki specjalnej rurce umieszczonej w tchawicy.
Sąd przyznając chorej pieniądze uznał, że chirurg, który operował pacjentkę, nie zachował należytej staranności podczas zabiegu i dlatego doszło do tak ciężkich powikłań.
Chora doznała wielu cierpień fizycznych i psychicznych. Rozpadło się jej małżeństwo, podczas licznych pobytów w szpitalu ograniczono jej władzę rodzicielską nad czworgiem dzieci - wyliczał sąd.
Z zasądzonej sumy - 100 tysięcy złotych to zadośćuczynienie za poniesione przez chorą cierpienia i krzywdy. Ponad 130 tysięcy złotych z odsetkami to odszkodowanie za utracone zarobki i zwiększone koszty życia - specjalne jedzenie i leki.
Co miesiąc, wojewoda będzie wypłacał Urszuli Szymczak także 1600 złotych renty. Jednocześnie, sąd zdecydował, że wojewoda będzie ponosił koszty wszystkich następstw operacji, jakie pojawią się w przyszłości. Wyrok nie jest prawomocny. (and)