"Utajono przesłuchanie Krauzego" - PiS żąda wyjaśnień
Klub PiS krytykuje działania prokuratury i
chce wyjaśnień od ministra sprawiedliwości Zbigniewa
Ćwiąkalskiego. Jak powiedział szef klubu Przemysław Gosiewski,
chodzi "o nieujawnienie informacji" o przesłuchaniu Ryszarda
Krauzego i zapowiedzi umorzenia śledztwa w sprawie tzw. grupy
trzymającej władzę.
Białostocka prokuratura potwierdziła, że śledztwo dotyczące tzw. grupy trzymającej władzę, czyli próby ustalenia osób, które wysłały Lwa Rywina z korupcyjną propozycją do Agory, zostanie umorzone.
Sprawę prowadzi obecnie miejscowy wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej, wcześniej - przez półtora roku - Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku.
Ryszard Krauze 21 grudnia stawił się w warszawskiej prokuraturze, gdzie został przesłuchany. Wcześniej biznesmen przebywał za granicą. Krauzemu postawiono zarzut składania fałszywych zeznań, do czego się nie przyznał. Prokuratura ujawniła fakt przesłuchania w czwartek - pierwszego dnia po Świętach.
W oświadczeniu klubu PiS przekazanym w piątek PAP napisano, że władze klubu będą domagać się "niezwłocznego zwołania nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka" w sprawie Krauzego i ewentualnego umorzenia sprawy "grupy trzymającej władzę".
Według PiS, "moment (ewentualnego - PAP) umorzenia śledztwa oraz wyraźnie utajone przed opinią publiczną przesłuchanie Ryszarda Krauzego nasuwają poważne wątpliwości co do zasadności podjętych decyzji i szczerości intencji zwierzchników prokuratury".
Gosiewski podkreślił, że "utajone przed opinią publiczną" przesłuchanie Krauzego to sprawa "bardzo niepokojąca". Według niego, w sprawie biznesmena mamy do czynienia z "konfliktem interesów", bo - jak tłumaczył Gosiewski - obecny minister sprawiedliwości sporządzał opinie prawne dla obrońców Krauzego.
Chcemy poznać szczegóły, wyjaśnić dlaczego tak się stało (utajono przesłuchanie - PAP) - powiedział Gosiewski. Jak dodał, "minister powinien być jak żona Cezara", a w tym przypadku tak - według Gosiewskiego - nie jest.
Również zdaniem Ćwiąkalskiego, warszawska prokuratura powinna była ujawnić informację o przesłuchaniu Krauzego choćby w Wigilię, która była pierwszym dniem pracy po przeprowadzeniu tej czynności.
PiS krytykuje też zapowiedź umorzenia śledztwa w sprawie "grupy trzymającej władzę". Zdaniem polityków tej partii, akta tej sprawy - po ewentualnym umorzeniu śledztwa - "powinny niezwłocznie trafić do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka". Komisja powinna też, ich zdaniem, zbadać powody - opóźnionego zdaniem PiS - podania informacji o przesłuchaniu Krauzego.
PiS chce, aby informacje na te tematy przedstawił na posiedzeniu komisji osobiście minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.