"Utajono przesłuchanie Krauzego" - PiS żąda wyjaśnień
Klub PiS krytykuje działania prokuratury i
chce wyjaśnień od ministra sprawiedliwości Zbigniewa
Ćwiąkalskiego. Jak powiedział szef klubu Przemysław Gosiewski,
chodzi "o nieujawnienie informacji" o przesłuchaniu Ryszarda
Krauzego i zapowiedzi umorzenia śledztwa w sprawie tzw. grupy
trzymającej władzę.
28.12.2007 | aktual.: 28.12.2007 17:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Białostocka prokuratura potwierdziła, że śledztwo dotyczące tzw. grupy trzymającej władzę, czyli próby ustalenia osób, które wysłały Lwa Rywina z korupcyjną propozycją do Agory, zostanie umorzone.
Sprawę prowadzi obecnie miejscowy wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej, wcześniej - przez półtora roku - Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku.
Ryszard Krauze 21 grudnia stawił się w warszawskiej prokuraturze, gdzie został przesłuchany. Wcześniej biznesmen przebywał za granicą. Krauzemu postawiono zarzut składania fałszywych zeznań, do czego się nie przyznał. Prokuratura ujawniła fakt przesłuchania w czwartek - pierwszego dnia po Świętach.
W oświadczeniu klubu PiS przekazanym w piątek PAP napisano, że władze klubu będą domagać się "niezwłocznego zwołania nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka" w sprawie Krauzego i ewentualnego umorzenia sprawy "grupy trzymającej władzę".
Według PiS, "moment (ewentualnego - PAP) umorzenia śledztwa oraz wyraźnie utajone przed opinią publiczną przesłuchanie Ryszarda Krauzego nasuwają poważne wątpliwości co do zasadności podjętych decyzji i szczerości intencji zwierzchników prokuratury".
Gosiewski podkreślił, że "utajone przed opinią publiczną" przesłuchanie Krauzego to sprawa "bardzo niepokojąca". Według niego, w sprawie biznesmena mamy do czynienia z "konfliktem interesów", bo - jak tłumaczył Gosiewski - obecny minister sprawiedliwości sporządzał opinie prawne dla obrońców Krauzego.
Chcemy poznać szczegóły, wyjaśnić dlaczego tak się stało (utajono przesłuchanie - PAP) - powiedział Gosiewski. Jak dodał, "minister powinien być jak żona Cezara", a w tym przypadku tak - według Gosiewskiego - nie jest.
Również zdaniem Ćwiąkalskiego, warszawska prokuratura powinna była ujawnić informację o przesłuchaniu Krauzego choćby w Wigilię, która była pierwszym dniem pracy po przeprowadzeniu tej czynności.
PiS krytykuje też zapowiedź umorzenia śledztwa w sprawie "grupy trzymającej władzę". Zdaniem polityków tej partii, akta tej sprawy - po ewentualnym umorzeniu śledztwa - "powinny niezwłocznie trafić do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka". Komisja powinna też, ich zdaniem, zbadać powody - opóźnionego zdaniem PiS - podania informacji o przesłuchaniu Krauzego.
PiS chce, aby informacje na te tematy przedstawił na posiedzeniu komisji osobiście minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.